Poniedziałek, 18 listopada 2024

imieniny: Klaudyny, Romana, Filipiny

RSS

Pielgrzymi wyszli z Zamku. Droga na Jasną Górę prowadziła przez Łężczok

20.08.2024 00:00 red

Mszę świętą dla raciborskich pielgrzymów odprawiono 12 sierpnia o 9.00 na dziedzińcu Zamku Piastowskiego. Wierni wypełnili połowę tego placu, kryli się w cieniu, bo słońce już mocno przygrzewało. Po godzinnym nabożeństwie ruszyli w trasę do Częstochowy. Niektórzy kończyli ją w Rudach, inni szli do końcowego celu.

Porządkowych trzeba słuchać

Msza na Zamku to tegoroczna nowość w pielgrzymowaniu z Raciborza. Uczestnicy marszu częstochowskiego wyszli z Zamkowej bocznymi drogami i taka ma być większość trasy. – Chyba że policja pomoże nam poruszać się głównymi drogami. Słuchajcie naszych porządkowych w pomarańczowych, jakże oryginalnych kamizelkach – instruował kapłan po mszy. Przypomniał, że w pielgrzymowaniu wszyscy są braćmi i siostrami. – Choć na początku niełatwo się przyzwyczaić, to im dalej, tym łatwiej – usłyszeli zebrani na dziedzińcu zamkowym. Ksiądz dodał, że część trasy będzie prowadziła przez rezerwat przyrody – Łężczok. Tam nie wolno śpiewać, używać głośników. – To będzie nasz czas wyciszenia, zadumy – wyjaśniał.

Pierwsi najliczniejsi

Pielgrzymi poszli w czterech grupach, prowadziła czerwono-żółta, a za nią – w odstępach – podążały kolejne w różnych kolorach. Oprócz raciborzan widoczni byli wierni m.in. z Cyprzanowa, Gamowa czy Krzyżanowic. Najliczniejsza była grupa prowadząca, bardzo rozśpiewana, a najmniejsza ta, która w poniedziałek wieńczyła religijny pochód. – Ja już czuję gęsią skórkę, jak pomyślę o tym dotarciu do celu na Jasną Górę – mówiła nam seniorka z Ostroga, która szła na czele raciborskiej pielgrzymki. Wzięła w niej udział 23. raz. – Dlaczego zaczęłam akurat w 2000 roku, a nie wcześniej? Oto jest pytanie. Bo jak poszłam, to już prawie co roku byłam i dziwiłam się, że nie skorzystałam wcześniej – przyznała nam raciborzanka.

– Bądźmy otwarci na łaskę bożą, to jest czas, w którym pan nam błogosławi – przekazał idącym na częstochowskie wzgórze jeden z kapłanów odprawiających mszę pod kaplicą zamkową.

Wśród uczestników pielgrzymki był poseł Michał Woś – wywodzący się z parafii na Ostrogu. Powiedział Nowinom, że idzie z intencją o pomyślność rodziny. Na dziedzińcu spotkaliśmy byłego wiceprezydenta Raciborza Dominika Koniecznego. Ten zazwyczaj ruszał pod Jasną Górę, ale w tym roku zatrzymały go obowiązki służbowe.

(ma.w)

  • Numer: 34 (1685)
  • Data wydania: 20.08.24
Czytaj e-gazetę