Piórem naczelnego: Zapadlisko po euforii
Mariusz Weidner Redaktor naczelny Nowin Raciborskich.
Niemiłą niespodziankę pozostawili po sobie organizatorzy wielkiego koncertu Lata z Radiem i TVP. Na placu Długosza w Raciborzu pojawiło się zapadlisko, odsłaniające historyczną przeszłość tego miejsca. Dziura niemałych rozmiarów spowodowała wydłużenie okresu bez parkowania na placu. Wyrwę w chodniku spowodował demontaż sceny koncertowej i jej elementów. W tym rejonie placu jeszcze nie stawiano takich konstrukcji, scena radiowo-telewizyjna była największą jaka posłużyła imprezie koncertowej w Raciborzu. Przy okazji znów rozgorzała dyskusja, co dalej z placem? Kilka lat temu blisko było do zbudowania tu obiektu Eko-Okien, ale inwestor odstąpił od planów. Później prezydent Dariusz Polowy prezentował plan budowy w tym miejscu osiedla mieszkaniowego – z pomocą prywatnego inwestora, lub za dotacje rządowe. Zmiany władzy w kraju, jak i w ratuszu rozwiały nadzieje, że tak się stanie. Nowy włodarz wie, że chce zmian na placu Długosza, ale dotąd nie wiadomo jakich. Mieszkaniec pobliskich bloków przyznał mi, że wiedział, że plac zostanie zdewastowany po koncercie, bo tak się dzieje po każdej imprezie, jaką organizują przyjezdni. Czy to na Rynku, czy gdziekolwiek indziej w Raciborzu. Miejscowi są bardziej uważni, bo dbają jak o swoje. Obcemu mniej zależy.
Najnowsze komentarze