Święty– Ersetic: czasy na stoperze są coraz szybsze
Przygotowująca się do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu raciborska sprinterka odebrała nominację do Olimpijskiej Reprezentacji Polski Paryż 2024 i złożyła ślubowanie olimpijskie.
– Zapiszecie się na kartach naszej 100– letniej historii startów w igrzyskach olimpijskich. Po stu latach wracamy do Paryża, żeby pokazać światu jak dziś silny jest polski sport. Pamiętajcie! Jesteście najlepszymi z najlepszych. Życzę powodzenia, udanych startów, bicia własnych rekordów. Trzymam za Was wszystkich kciuki – powiedział nominowanym Radosław Piesiewicz – prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Po wręczeniu nominacji nastąpił moment ślubowania. Igrzyska XXXIII Olimpiady Paryż 2024 rozpoczną się 26 lipca, a zakończą 11 sierpnia 2024 roku.
Justyna Święty– Ersetic udzieliła krótkiego wywiadu stacji Polsat Sport. Pytano ją czy czuje ekscytację w dzień ślubowania? – Czuję szczęście, dumę i radość, że doszło do tego dnia, że po raz czwarty ślubuję z okazji igrzysk. Kiedyś myślałam, że to będzie mi z biegiem lat łatwo przychodziło, ale tak nie jest – przyznała przed kamerą Polastu raciborska sprinterka.
Teraz przebywała na zgrupowaniu w Spale. – Było spokojnie, my tam łapiemy luz. Kiedy przeniesiemy się do wioski olimpijskiej do Paryża, to stres na pewno będzie narastał i wtedy będzie się trzeba sprężyć – powiedziała absolwentka ZSOMS w Raciborzu.
Pytana o zdrowie i formę, stwierdziła, że wszystko jest dobrze. – Czasy na stoperze są coraz szybsze. Należy się teraz dobrze sprzedać na zawodach – uśmiechała się wychowanka Victorii Racibórz.
W Paryżu wystartuje indywidualnie. – W tym sezonie nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa. To będzie dobre przetarcie się przed sztafetą – oznajmiła.
Polską kadrę czeka obrona mistrzostwa i wicemistrzostwa olimpijskiego. – Obronić medale będzie piekielnie trudno, ale najważniejsze żeby przejść eliminacje, a później wszystko może się zdarzyć – podsumowała Justyna Święty– Ersetic.
(red)
Najnowsze komentarze