Podróż Stasiuka do krainy dzieciństwa
Podróż do źródeł jest podróżą do śmierci – przekonuje Andrzej Stasiuk, który w swojej najnowszej książce „Rzeka dzieciństwa” wraca nad Bug i pisze o wojnie, granicy, i rozgrzebanych popiołach w Bełżcu. 11 czerwca autor odwiedził Bibliotekę w Raciborzu, by opowiedzieć o swojej niesentymentalnej podróży do krainy dzieciństwa.
To była druga wizyta Andrzeja Stasiuka w raciborskiej Bibliotece na przestrzeni ostatnich 10 lat. W 2014 roku przyjechał z promocją książki „Wschód”, w której również podróżuje do wspomnień z dzieciństwa, łącząc je z podróżą na daleki wschód. Rzeka Bug jest ważnym bohaterem jego książek, obsesja którą dzieli z malarzem tworzącym wciąż ten sam nadbużański krajobraz. Jest to krajobraz naznaczony krwią, zasiekami i zaludniony przez duchy. Zjawa Pastusza opowiada przy ognisku o brutalności dawnego wiejskiego życia, w narracji Stasiuka nie znajdziemy sentymentalnego opisu zabużańskich kresów. Bug to granica, jeszcze niedawno z drugiego brzegu dochodziło dudnienie ukraińskiego disco. Teraz dudni artyleria. Andrzej Stasiuk jest związany z Wydawnictwem Czarne, które od początku promowało ukraińską literaturę w Polsce. Zapytany o polecane tytuły, wspomniał o „Internacie” Serhija Żadana – znakomitej powieści o wojnie, w której pada niewiele strzałów. Sam Andrzej Stasiuk swoją podróż na front opisał w łotrzykowskim stylu, odsuwając grozę wojny na bezpieczny dystans chłopackiej przygody. Osobiście wspiera Fundację Linia Frontu, która dostarcza sprzęt medyczny, samochody i organizuje szkolenia medyczne.
Jak to jest znaleźć się na liście lektur? Interesują pana podróże na zachód? Czy czuje się pan spełniony? Zgromadzona publiczność miała okazję zadać podczas spotkania pytania, a przy podpisywania książek podzielić się z autorem słowami uznania.
Książki Andrzeja Stasiuka można wypożyczyć w Wypożyczalni Głównej i filiach Biblioteki w Raciborzu. Spotkanie odbyło się w ramach projektu „Welcome – Library for Everyone”, dofinansowanego z funduszy Ambasady i Konsulatu USA w Polsce.
(opr. m)
Najnowsze komentarze