Czwartek, 26 grudnia 2024

imieniny: Szczepana, Dionizego

RSS

Coraz mniej uczniów, starzejąca się kadra i mocna rola kuratora. Jak rozwiązać problemy w oświacie?

04.06.2024 00:00 red

Przyszłość sieci szkolnej, prawo oświatowe i nowe relacje samorządu z kuratorium oświaty były tematami Śląskiego Forum Oświatowego. Jego liderem jest Marek Kurpis etatowy członek zarządu Powiatu Raciborskiego, od lat zajmujący się w starostwie szkolnictwem średnim.

Od 2004 roku odkąd istnieje Forum, odbywają się cykliczne szkolenia w ramach jego działalności. Niedawno, w maju zorganizowano dwudniowe, wyjazdowe w Szczyrku.

– Omawiamy tam problemy, z którymi się spotykamy na co dzień i podajemy przykłady dobrych praktyk jak je rozwiązywać. W Szczyrku odbyła się dyskusja na temat arkuszy organizacyjnych placówek oświatowych i problemów, które wynikają jeżeli chodzi o kwestie zgodności tych dokumentów z przepisami prawa. To są kwestie kwalifikacji, kwestie terminów, kwestie zgodności z przepisami jeśli chodzi o przygotowanie arkusza. Na przykład nauczyciel ma powyżej półtora etatu, a okazuje się, że w szkołach średnich, gdzie są klasy maturalne, występuje tak zwane uśrednienie i nauczyciele nie mają zajęć z tymi samymi klasami przez 10 miesięcy, tylko praktycznie przez 8 – powiedział Nowinom M. Kurpis.

Za kluczową rzecz poruszoną na Forum uznał problem związany z przyszłą siecią szkolną. Sygnały na ten temat wypływają z samorządów gminnych. Zdecydowana większość członków Forum to przedstawiciele małych lub średnich gmin wiejskich, które liczą od 5000 do 10 000 mieszkańców. Co ważne, to na ponad 200. samorządów, Forum zrzesza aż 90. szefów wydziałów oświaty z urzędów gminnych czy starostw. – Oni dysponują ogromnym doświadczeniem. Planują z wyprzedzeniem przynajmniej sześcio-siedmioletnim i wiedzą, jaka będzie liczba przyszłych uczniów pierwszych. Rodzi się pytanie co robić z siecią oświatową przy malejącej liczbie dzieci. To odwieczny problem: czy starać się na przykład stworzyć jedną klasę 22-osobową, czy wyrazić zgodę na funkcjonowanie dwóch klas 11-osobowych w dwóch miejscowościach, w dwóch sołectwach? To przecież problem społeczny, który się z tym wiąże. Zdecydowana większość gmin będzie musiała się z tym zmierzyć – zauważa M. Kurpis.

Tłumaczy nam, że czy jest 22. uczniów w klasie, czy jest ich 11., to koszty związane z wynagrodzeniem nauczyciela są te same. – A nie bez znaczenia jest fakt, że jeżeli mamy 22 uczniów to każdy z nich „niesie”, powiem w dużym uproszczeniu, te 10 000 zł subwencji oświatowej. To daje 220 000 zł na klasę, a w przypadku kiedy mamy uczniów tylko 11., to wiemy, że to jest o połowę mniej tych pieniędzy – podkreśla długoletni wicestarosta i były szef miejskiej oświaty w Raciborzu.

Samorządy zetkną się z jednej strony z mniejszymi dochodami w postaci niższej subwencji, a z drugiej strony z postępującym niżem demograficznym. – Oczywiście my możemy rozmawiać, że wszyscy przyciągamy do swoich placówek jak największą liczbę uczniów, w naszym przypadku, powiatowym to jest 20% ogółu uczniów, ale nazywając rzeczy po imieniu, to my w jakiś sposób powodujemy zmniejszenie liczby uczniów w powiecie głubczyckim na przykład. Bo zabieramy im sporą liczbę uczniów z Baborowa, a to jest system naczyń połączonych – tłumaczył Kurpis.

W Szczyrku omawiano także zmiany prawa oświatowego. – Zależy nam na tym, żeby w przypadku współpracy gminy z kuratorium było ono naszym partnerem. Żeby to nie kurator decydował ostatecznie, jak ma wyglądać sieć szkolna, jak ma wyglądać struktura zatrudnienia. To my jesteśmy najbliżej tego wszystkiego jako samorządowcy. Mało tego, my nie patrzymy przez pryzmat jednego roku, ale przez pryzmat w przypadku gmin lat siedmiu – oznajmił Kurpis. Za przykład bieżący podał tzw. pusty rocznik w szkołach średnich. Wyjdzie z klas ósmych, a to Powiat będzie musiał się zmierzyć z konsekwencjami tego w naborze. Samorządowcy nie chcą kuratora-kontrolera, ale podmiotu wspierającego. – Bo kto odpowiada najbardziej za funkcjonowanie szkoły jak nie podmiot, który do niej dokłada środków finansowych. To już nie setki tysięcy złotych, ale miliony. Remontujemy i odnawiamy bazę, dajemy środki na działania miękkie. Potrzebna jest jak największa mobilizacja do pozyskania środków unijnych na te cele, żeby ze środków unijnych wydatkować i na elementy twarde, czyli inwestycje jak elementy miękkie, szkoleniowe – słyszymy od Marka Kurpisa.

Dyskusja na Forum dotyczyła również sytuacji kadry pedagogicznej. – Niestety jest ona coraz starsza i nie tylko na terenie województwa śląskiego, ale w całym kraju. Statystyczne nauczyciel jest w wieku 47-48 lat i zakładając że to zawód sfeminizowany, to za 10 lat będziemy mieć wymianę pokoleniową. Kadra musi się stale dokształcać, a wchodzi bardzo mocno kwestia cyberbezpieczeństwa i coś, co jest niezwykle istotne, czyli problemy wychowawcze, emocjonalne, które są pewnie bardziej uwypuklone gdzieś tam na poziomie szkół średnich, ale już bardzo zauważalne w szkołach podstawowych. Współpraca kadry z rodzicami jest kluczowa. Nie wszyscy podchodzą jednakowo do tych problemów. To delikatne relacje między rodzicami a osobami odpowiedzialnymi za funkcjonowanie szkoły – zaznaczył członek zarządu Powiatu Raciborskiego.

Śląskie Forum Oświatowe jest najstarszym takowym w kraju i w tym roku obchodzi 20-lecie istnienia, w październiku. – Moim marzeniem byłoby, żebyśmy te obchody zrobili na Zamku Piastowskim. Taka propozycja padła, przymierzamy się do takiej formuły – zapowiedział Marek Kurpis.

(ma.w)

  • Numer: 23 (1674)
  • Data wydania: 04.06.24
Czytaj e-gazetę