Niedziela, 1 września 2024

imieniny: Bronisławy, Idziego, Bronisza

RSS

Tomasz Trela z Lewicy o Michale Wosiu w radiowej Trójce: nie dochował należytej staranności co do gospodarki finansami publicznymi

07.05.2024 00:00 red

Jeden z czołowych polityków Lewicy, członek komisji śledczej opowiedział w Programie Trzecim Polskiego Radia o swoim postrzeganiu roli posła z Raciborza – Michała Wosia w tzw. aferze Pegasusa. Odnosił się do przesłuchania byłego członka rządu Zjednoczonej Prawicy przed komisją śledczą.

Ziobro mówi, że ma czyste ręce

Trela powiedział w Trójce, że ówczesny wiceminister sprawiedliwości, wtedy 26-latek Michał Woś „został wynajęty tylko i wyłącznie do tego”, by przeprowadzić zakup systemu do podsłuchiwania przestępców, a jak wynika z ustaleń m.in. komisji śledczej – także polityków opozycji. – Jakimś takim dziwnym trafem pan Woś przyszedł do resortu, załatwił sprawę przekazania 25 milionów złotych na ten zakup i niemalże z resortu sprawiedliwości odszedł na inne stanowisko w rządzie. Czyli taki człowiek do zadań specjalnych. Żeby zaspokoić ambicje polityczne tego czy innego polityka – mówił Tomasz Trela w audycji „Bez uników” prowadzonej przez dziennikarkę Trójki Renatę Grochal.

Ta spytała Trelę, czy ten uważa, że M. Woś popełnił przestępstwo podczas procedury przekazywania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości na potrzeby CBA. – Dlaczego pańskim zdaniem on się na to zdecydował? Dlaczego wypełnił to polecenie Zbigniewa Ziobry? Bo dzisiaj pan Ziobro staje przed swoim domem i mówi dziennikarzom: ja mam czyste ręce, decyzje podejmowali moi współpracownicy – mówiła Renata Grochal w radiowej trójce.

Zasłonił się niepamięcią

– Myślę, że dlatego, że to był człowiek, który rozpoczynał swoją drogę polityczną. Chciał zrobić karierę polityczną, dostał polecenie i nie dyskutował z tym poleceniem. Jak ja mu zadawałem konkretne pytania czy uczestniczył w rozmowach odnośnie przekazania tych pieniędzy, on odpowiedział, że nie uczestniczył, a ja zapytałem skąd decyzja o wydatkowaniu 25 milionów złotych, to on powiedział, że nie uczestniczył w tych spotkaniach. Więc wygląda to tak, że przyszedł ktoś do pana Wosia i powiedział mu: posłuchaj, tu jest taka sprawa, mamy wszystko dogadane, ty masz to tylko przeprowadzić. To on przyszedł na komisję finansów, wcześniej zmienił prawo i doprowadził do przekazania tej dotacji. A później rozliczył tę dotację. Pan minister Woś nawet przyznał na posiedzeniu komisji śledczej, że był w tym pokoiku, tam w tej kanciapy gdzie ten Pegasus funkcjonował. Bo on dokonywał formalnego odbioru i podpisywał się pod takim protokołem odbioru czy takim dokumentem, który mówi, że dotację celową rozliczono. Wyobraża pani sobie to, że wiceminister sprawiedliwości idzie do jakieś kanciapy w centralnym biurze antykorupcyjnym i widzi jakieś serwery, widzi jakiś komputer? Mówi, no tak kupiliście, to co mieliście kupić i wszystko jest okej, 25 milionów załatwione. Oczywiście myśmy w komisji dopytywali: a co tam było na tych monitorach? On już nie pamiętał, zasłaniał się niepamięcią. Jak oni wiedzą, że jest coś na rzeczy, to mówią: nie pamiętam. Może tak było, a może tak nie było. Natomiast my dojdziemy prawdy, dlatego że z każdym kolejnym przesłuchaniem będą kolejni ludzie mówić.

Kto nie działa w zgodzie z prawem, podlega karze

– Czy pana zdaniem Michał Woś powinien dostać zarzuty? – spytała swego gościa Renata Grochal. – To nie ja będę decydował czy pan Woś dostanie zarzuty. Natomiast jeszcze potrzebuję kilka faktów ustalić, kilka przesłuchań przeprowadzić, żeby mieć pełen obraz sytuacji. Natomiast na dzisiaj w mojej perspektywie i z mojego punktu widzenia pan minister Woś nie dochował należytej staranności co do gospodarki finansami publicznymi. Bo jednak 25 milionów złotych przeznaczył na cel, który był niezgodny z celem działania funduszu sprawiedliwości. A jak ktoś działa niezgodnie z prawem, ktoś wyrzuca publiczne pieniądze w błoto, bądź przekazuje je instytucji, które jej się nie należą no to podlega odpowiednim przepisom – podsumował tę część wywiadu radiowego Tomasz Trela.

(oprac. m)

  • Numer: 19 (1670)
  • Data wydania: 07.05.24
Czytaj e-gazetę