Czwartek, 26 grudnia 2024

imieniny: Szczepana, Dionizego

RSS

Ryszard Wolny: Unia to mocna paka, w każdej kategorii wiekowej

02.04.2024 00:00 red

Miejski Klub Zapaśniczy był gospodarzem Pucharu Polski Kadetów. Od 22 do 24 marca w Arenie Rafako rywalizowali zawodnicy w wieku od 14 do 17 lat. To ważny turniej dla zapaśników-klasyków. Wyniki tu osiągnięte decydują, kto znajdzie się w kadrze narodowej.

Aspirują do medali w Europie

Unia Racibórz ma w swoich szeregach trenera reprezentacji kadetów – Piotra Szczeponioka. Od 14 lat opiekuje się młodzieżą w kadrze. Puchar Polski jest kwalifikacją do najważniejszego turnieju w roku – Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. – Tam wystąpią wyselekcjonowani zawodnicy aspirujący do kadry na Mistrzostwa Europy i Mistrzostwa Świata – mówił nam Szczeponiok.

To młodzież w wieku od 14 do 17 lat. Łatwo się ich prowadzi? – pytamy Szczeponioka. – Jak się spokojnie z nimi rozmawia, to idą i robią co mają robić. Efekty tej pracy są, bo przywieźliśmy złoty medal z ostatnich Mistrzostw Europy. Ta grupa jest bardzo dobra, pracowita – uważa trener. Pamięta, że początki pracy w kadrze były trudne. – Wtedy trener musi szachować, ale potem wchodzi w cykl. Trzeba się napracować, potem są efekty, bo przez 14 lat zdobyliśmy 20 medali zaliczając 9 finałów – 5 złotych krążków, 4 srebrne i resztę brązowych – wylicza pan Piotr.

To dużo jak na pokolenie „z nosem w smartfonie”. – Trochę w tym racji. Ciężko im odejść od telefonu wieczorem, apelujemy o odłożenie sprzętu. Ta młodzież słucha, choć wszyscy medali nie zrobią – zaznacza trener.

Nie wszyscy staną na podium

Unia wśród kadetów na krajowym podwórku się wyróżnia. – Wygraliśmy Olimpiadę Młodzieży, a w tym roku też do tego zmierzamy. Nigdy nie ma tak, że w pierwszym i drugim Pucharze wszyscy ci sami robią medale, ale to są dzieciaki. Raz wygrają, raz nie. Przygotowania te na maksimimum robimy przed olimpiadą młodzieży, bo to tam musimy wykazać się jak najlepszym wynikiem.

Mocna jest zwłaszcza kategoria 60 kg, np. Neckarz czy Treter, a paru nie mogło przyjechać do Raciborza, bo leczą kontuzje. Liczymy, że ktoś z tej grupy wybije się na Mistrzostwach Europy – prognozuje P. Szczeponiok.

170. zapaśników w Arenie Rafako

Prezes MKZ Unia Racibórz – Ryszard Wolny powiedział Nowinom, że Puchar Polski to jedne z zawodów o najwyższej randze w kraju. Do Raciborza przyjechało 170. zawodników z całej Polski. – To bardzo dużo i to nas cieszy, bo znaczy, że populacja sportu zapaśniczego jest duża – podkreśla olimpijczyk z Raciborza.

W ostatnim czasie MKZ Unia organizował Mistrzostwa Polski seniorów, juniorów i kadetów w Arenie Rafako, a w tym roku czekają klub jeszcze krajowe mistrzostwa U-14 w roli gospodarza. – W każdej grupie wiekowej chcemy organizować zawody, bo mamy w nich zawodników, którzy stają na najwyższych stopniach podium. Niedawno byliśmy na Mistrzostwach Polski w Radomiu, gdzie zdobyliśmy dwa złote medale, jeden brązowy i trzecie miejsce drużynowo. Staramy się być na stałe w pierwszej trójce w kraju, w klasyfikacji prowadzonej przez Polski Związek Zapaśniczy – zaznacza prezes klubu.

Za silnym mężczyzną stoi równie silna kobieta

W roli gospodarza Unia ma więcej zadań, niż na wyjazdowych turniejach. – Trzeba zabezpieczyć logistykę, to bardzo ważne, ale ja zrobiłem jako prezes dobry ruch i zaprosiłem do współpracy moją żonę. Dzięku temu sprawy organizacyjne mam w klubie pozamykane na najlepszym poziomie. Dzięki temu ja skupiam się na działaniach z pozyskaniem sponsorów, bardzo potrzebnych w przeprowadzeniu takich zawodów. Mamy dzięki temu i nagrody pieniężne i rzeczowe, a to się z niczego nie bierze. Tu bardzo dziękuję sponsorom raciborskich zapadów. Ważne, że nikt nam nie odmawia wsparcia – oznajmia R. Wolny.

Nie zabrakło prezesa Suprona

W Pucharze Polski wziął udział prezes Polskiego Związku Zapaśniczego Andrzej Supron. – To mój przyjaciel, bo jak wchodziłem do kadry narodowej, to właśnie Andrzej uczył mnie kunsztu zapaśniczego, siedział w narożniku przy moich występach. W Raciborzu był z nami dwa dni. Musiał wyjechać w obowiązkach na jubileusz klubu w Pińsku. Zawsze obecność prezesa związku podnosi rangę wydarzenia – podaje prezes Unii.

Wolny uważa, że raciborski klub jest w każdej grupie wiekowej mocną paką. – Udało mi się stworzyć zgrany team, ale sam tego bym nie zrobił. Żurawik, Wanke, Ersetic, Wolny, Żurawik, Chluba i Szczeponiok to jest bardzo zgrana ekipa trenerska. Każdy z nich oddaje serce, oni są dla tej młodzieży. Dlatego są wyniki, bo my wiemy o co w tym chodzi. Pomagamy w pasji tych młodych ludzi, mogą tak zrealizować swoje marzenia – podsumowuje R. Wolny.

(ma.w)

  • Numer: 14 (1665)
  • Data wydania: 02.04.24
Czytaj e-gazetę