Piotr Gazda chce zostać burmistrzem Krzanowic. Wiemy, jakie ma plany
Piotr Gazda, 46-letni mieszkaniec Krzanowic, ogłasza swoją kandydaturę na burmistrza w rozmowie z Nowinami. Tym samym dołącza do grona kandydatów na to stanowisko, obok urzędującego burmistrza Andrzeja Strzedulli oraz jego niedawnego zastępcy, Jarosława Gałkowskiego. Gazda obiecuje być blisko ludzi.
Gazda o starcie myślał już wcześniej
Kandydat na burmistrza Krzanowic wyjaśnia, że decyduje się na start w wyborach, aby móc wpłynąć na poprawę sytuacji w tej przygranicznej miejscowości. Jego głównym celem jest zmniejszenie kosztów dla mieszkańców, zwłaszcza w kwestii opłat za śmieci, wodę i ścieki. Chce wprowadzić transparentność w wydatkach publicznych, aby obywatele wiedzieli, na co są przeznaczane ich pieniądze. Krytykuje brak działań aktualnego burmistrza w zakresie przetargów na wywóz śmieci, twierdząc, że większa konkurencja w tych przetargach mogłaby obniżyć ceny dla mieszkańców.
Przyznaje, że rozważał kandydowanie już podczas poprzednich wyborów samorządowych, ale wtedy postanowił obserwować działania lokalnej władzy. Wyjaśnia, że, zauważając brak pozytywnych zmian, podjął decyzję o aktywnym zaangażowaniu się. W wyborach będzie reprezentować komitet – KWW Gminna Przyszłość Razem, którego pełnomocnikiem jest jego żona, Anna Gazda. Dodaje, że do rady miejskiej z jego komitetu wystartują ludzie, którzy zdecydowanie chcą działać na rzecz mieszkańców. – To ludzie, którzy wiedzą czego chcą dla gminy. Chcą dobrych zmian – mówi, choć konkretnych nazwisk jeszcze nie zdradza. Obiecuje, że ich prezentacja nastąpi wkrótce.
Chce gminy otwartej na młodych
Piotr Gazda dostrzega więcej problemów w Krzanowicach, w tym kwestię podstawowej opieki zdrowotnej, która jego zdaniem mogłaby funkcjonować lepiej. Zwraca uwagę na konieczność działań ze strony lokalnych władz, aby zapewnić mieszkańcom łatwiejszy dostęp do lekarza w sytuacjach, gdy jest to niezbędne. Jego zdaniem, lokalna administracja ma kluczowy wpływ na poprawę sytuacji w tej kwestii i, jak zaznacza, należy skoncentrować się na działaniach w tym kierunku.
Co więcej, Piotr Gazda uważa, że gmina zmierza w złym kierunku pod względem lokalnej infrastruktury, zwłaszcza jeśli chodzi o miejscowy rynek. Docenia, że po latach zaniedbań zaczęto podejmować działania, ale wyraża smutek z powodu jego aktualnego wyglądu, nazywając go „betonozą”. Sugeruje, że konieczne jest wprowadzenie większej ilości roślinności, aby miejsce to było przyjemniejsze dla oka. Jego zdaniem to odpowiednie miejsce np. na tężnię.
46-letni kandydat pragnie, aby Krzanowice stały się bardziej otwarte dla młodzieży. Zauważa, że obecnie infrastruktura gminna nie jest właściwie wykorzystywana, szacując jej efektywne wykorzystanie na zaledwie około 20 procent. Wierzy, że nawet mała miejscowość jak Krzanowice mogą zyskać rozgłos na skalę światową organizując różnorodne wydarzenia, takie jak mistrzostwa świata w kulturystyce, z której sam jest znany. Twierdzi, że taka inicjatywa może przynieść kolosalne zyski dla całej gminy. Podkreśla, że przyszłość należy do młodzieży, dlatego należy zainwestować w ich rozwój. Jego zdaniem, promowanie aktywności fizycznej może odegrać kluczową rolę w odciągnięciu młodych ludzi od nadmiernego korzystania z wirtualnego świata. Dodatkowo zauważa rosnącą potrzebę wsparcia psychologicznego wśród młodzieży w obliczu szybko zmieniającego się świata. Dlatego też zobowiązuje się do utworzenia punktu konsultacyjnego, który służyłby jako źródło wsparcia dla osób potrzebujących.
Jakim chce być burmistrzem?
Piotr Gazda, pytany o ocenę obecnego burmistrza Andrzeja Strzedulli, powstrzymuje się od opinii. Zaznacza, że wybory będą kluczowym momentem w weryfikacji jego działań, a ostateczny werdykt wydadzą mieszkańcy. Stwierdza, że jeśli wyborcy będą pragnęli zmian, dokonają mądrego wyboru.
Jeśli wygra, jakim będzie burmistrzem? – Przede wszystkim nie zamierzam ograniczać się do gabinetu – chcę być dostępny dla mieszkańców, słuchać ich i pomagać. Chcę, aby ludzie wiedzieli, że burmistrz jest ich przedstawicielem, na kim mogą polegać i zawsze mogą liczyć na wsparcie – odpowiada.
Piotr Gazda jest żonaty i ma dwie córki – 11-letnią i 20-letnią. Ukończył studium policealne z prawa i administracji, prowadzi własną firmę w branży dekarskiej. Po godzinach pasjonuje się kulturystyką.
Jeszcze dwa komitety
Oprócz komitetów Gazdy, Strzedulli i Gałkowskiego, istnieją jeszcze dwa inne. Nieoficjalne doniesienia sugerują, że jeden z tych komitetów planuje wystawić swojego kandydata na burmistrza oraz na radnych, podczas gdy drugi ma zamiar wystawić kandydatów na radnych. Pozostałe dwa komitety to: KWW Razem dla Gminy Krzanowice, którego pełnomocnikiem jest Adolf Piechula, oraz KWW Alternatywa dla Gminy Krzanowice, którego pełnomocnikiem jest Tomasz Rusnarczyk.
(mad)
Najnowsze komentarze