Radny wciąż chce obejrzeć słodownię od środka

Frączek przypomniał, że obejrzenia remontu z bliska domaga się od października. Wtedy starosta Grzegorz Swoboda miał mu odpowiedzieć, że tego typu wizyta jest niemożliwa z uwagi na względy bezpieczeństwa radnych. – Powiedział pan, że nie, bo to zagrożenie życia, czy coś w tym rodzaju. Następnie pan zorganizował takie oprowadzenie wraz z panią Lewandowską z zarządu powiatu i dziennikarzami. Później pan jeszcze deklarował, włożymy kaski i pójdziemy razem, ale minął miesiąc i pan się nie wywiązał. Czy pan nie chce? Czy coś jest do ukrycia? Bo dwa miesiące pan odbija pingponga – dopytywał na sesji budżetowej w grudniu R. Frączek.

Włodarz Powiatu Raciborskiego skomentował, że dużo rzeczy przypisuje się staroście, ale on wie, że deklaracji, o jakich mówi Frączek, on nie składał osobiście. – Jako starosta biorę to jednak na klatę. Proszę przedstawić konkretne oczekiwania, a my porozumiemy się z firmą wykonawczą, żeby pokazać przebudowę słodowni – zapowiadział Grzegorz Swoboda.

(ma.w)