Czwartek, 26 grudnia 2024

imieniny: Szczepana, Dionizego

RSS

Starosta Swoboda o prezydencie Polowym na sesji: insynuuje, że stoi za inwestycjami, które nie są jego

05.09.2023 00:00 red

Włodarz Powiatu Raciborskiego zarzucił prezydentowi miasta, że „nieładnie podpina się” pod inwestycje drogowe, o które zabiegał starosta ze swoim zespołem. Wskazał na obwodnicę Rudnik-Żerdziny, a także remonty dróg w Lekartowie i Babicach. Opozycja z PiS odparła, że Swoboda robi wycieczki bez argumentów i sam też promował się przy czyjejś inwestycji.

23 sierpnia w raciborskim magistracie gościł wiceminister infrastruktury Rafał Weber. Obecny był tam włodarz powiatu. Na sesji opowiedział o swoich odczuciach ze spotkania i podkreślił, że to, co powie radnym, to “nie jest jakaś uszczypliwość, ale trzeba o tym głośno mówić”.

Najstarsi samorządowcy nie pamiętają

Grzegorz Swoboda na owym spotkaniu przedstawił realia drogowe powiatu, mówił o planie rozbudowy infrastruktury drogowej, poruszył wątek remontu mostu na Piaskowej. – W tej sprawie wystąpiłem do prezydenta Raciborza o zabezpieczenie środków w budżecie miejskim. Powiat Raciborski zabezpiecza 200 tys. zł na przygotowanie dokumentacji. Od prezydenta uzyskałem wcześniej deklarację, że jest gotów się włączyć – wyjaśniał radnym na sierpniowej sesji G. Swoboda.

Dodał, że przedstawił wiceministrowi efekty wieloletnich zaniedbań w rozbudowie infrastruktury drogowej na poziomie inwestycji regionalnych i krajowych w powiecie. Zestawił z tym obecne działania samorządu powiatowego, który w tej kadencji zlecił remonty 120 km dróg i planuje kolejne realizacje.

– Trzeba przy tej okazji powiedzieć, skąd się wzięła obwodnica, bo są ludzie, co ją sobie przypisują. Rozmawiałem z doświadczonymi samorządowcami i oni nie pamiętają czasów, żeby ktoś podpinał się pod ich dokonania. Tymczasem teraz insynuuje się, że ktoś stoi za inwestycjami i ja to uważam za nieuczciwe, mówię to jako szef wielkiej jednostki, w imieniu swoich pracowników, którzy powiedzieli mi, że to nieładne zachowanie takie podpinanie się – podał na sesji włodarz.

Czy Miasto dołoży się finansowo do obwodnicy?

Starosta oznajmił, że podnosi ten temat, bo to on dysponuje harmonogramem ubiegania się o tę obwodnicę, a dokument, który podpisał w Raciborzu wiceminister Weber, był jednostronny, bo zabrakło istotnych tu przedstawicieli marszałka województwa śląskiego. Swoboda zastanawiał się głośno, czy fakt, że to Miasto nagłośniło sprawę budowy obwodnicy Rudnik-Żerdziny, oznacza, że ten samorząd włączy się w sfinansowanie inwestycji? – Naprawdę nie każdy wiedział, o co w tym chodzi, wielu myślało, że konferencja o obwodnicy dotyczy obwodnicy z Płoni do Sudołu bo to nią zajmuje się prezydent – opowiadał na posiedzeniu rady powiatu G. Swoboda.

Wymienił marszałka, firmę Eko-Okna, przewodniczącego Adama Wajdę i siebie jako tych, co odbyli w sprawie obwodnicy wiele spotkań w urzędzie marszałkowskim. – Nie było tam ani prezydenta, ani żadnego parlamentarzysty, promującego teraz tę obwodnicę. Na nasz wniosek o wsparcie marszałka zaczęły się te rozmowy. Ja pamiętam, że był w nich z nami dyrektor Kiwior, wicemarszałek Kałuża, marszałek Chełstowski i dyrektor Tabor. Wniosek o rządowe dofinansowanie był 4. na liście i w 2021 roku premier ogłosił, że rząd da pieniądze na obwodnicę. To, co odbyło się tera to odgrzewany kotlet. Pan Kałuża wtedy lobbował w Warszawie, stworzyliśmy dobre relacje, trwały przygotowania do realizacji inwestycji, ale opóźniał nas Covid. Wytyczono nowy przebieg, ustalenia wciąż trwały i nigdy nie było przy nich prezydenta Polowego. Szczegóły sprawy znają panowie Wajda, czy Kłosek.

Chodzi o 4,6 km, ale nie przez Racibórz, a przez gminy Rudnik i Żerdziny. Koszt szacuje się na około 200 mln zł. Zainteresowanie obwodnicą ze strony prezydenta i ministra, jak sądzę, ułatwi nam lobbowanie za brakującymi środkami, bo dziś 72 mln zł jest na koncie marszałka na ten cel od rządu. Eko-Okna też się włączą, ale jest luka i to duża – oznajmił przed radą starosta Swoboda.

Zdjęcia przy swoich inwestycjach

Włodarz Powiatu spytał, co się dzieje z kontynuacją Regionalnej Drogi Racibórz-Pszczyna? – Bo tego nam też trzeba, a to Miasto prowadzi tę inwestycję. Nie padła informacja o kontynuacji przedsięwzięcia, jest tylko ten kawałek przygotowany za prezydenta Lenka i dokończony, gdy Michał Woś był w zarządzie województwa. To był finał dokonań poprzedniej kadencji samorządu. A w urzędzie odbyła się konferencja w sprawie czegoś, co powinno być zrobione w starostwie. Zamiast zająć się obwodnicą przez Płonię, prezydent podpina się pod nasze osiągnięcia. Nie moje, a wszystkich, którzy starali się o tę drogę. Dlatego radni wystosowali apel do prezydenta, że to są insynuacje, to co prezydent i wiceminister podają z bilbordów, że słodownia, że droga Babice i droga Lekartów to ich inwestycje. My stajemy do zdjęcia przy swoich inwestycjach, bo my słowa dotrzymaliśmy. Nigdy jeszcze tak nie było, żeby podszywać się pod cudze zasługi, nic wspólnego nie mając – podkreślił Grzegorz Swoboda.

Liczy, że zaplanowana strefa gospodarcza w Pietrowicach Wielkich i rozwiązania drogowe z nią związane wpłyną na usprawnienie ruchu w naszym regionie. – Tu panowie politycy mogą się wykazać, a nie podpinać się pod zasługi, rzeczy już zrealizowane przez kogo innego – stwierdził włodarz Powiatu Raciborskiego.

Kusy przypomniał staroście zdjęcie na Piaskowej

W reakcji na swoje wystąpienie usłyszał wypowiedzi rajców z klubu PiS. Wpierw mówił Ryszard Frączek, który uważa, że starosta ma problem z panem prezydentem. – Pan tu robi pod jego adresem jakieś wycieczki, ale one są niezrozumiałe dla ludzi. To są niejasne argumenty. Ja też mogę mieć pretensje, że pan zabiera ze sobą pana Cofałę na różne otwarcia, konferencje, jakby opozycji nie było. To jest uprawianie polityki wyborczej, bo mówi się powszechnie, że pan Tomek kandyduje. Ta krytyka, którą pan uprawia, to pana ośmiesza – zaznaczył Frączek.

Swoboda reagował, że ma miejsce wykorzystywanie osiągnięć Powiatu dla celów politycznych i podbieranie ostatnich lat pracy zarządu, kierownictwa starostwa.

Radny Tomasz Kusy odparł, że w sprawie przypinania sobie czyichś zasług starosta też nie jest bez winy, bo stanął do zdjęcia, gdy oddawano do użytku obwodnicę miejską Piaskowa-Rudnik. – Zrobił pan sobie tam zdjęcie, co mnie zdziwiło, ale zostawiłem to dla siebie. Jednak teraz trzeba to przypomnieć – podsumował T. Kusy.

(ma.w)

  • Numer: 36 (1635)
  • Data wydania: 05.09.23
Czytaj e-gazetę