Wiceminister Kanthak drugi raz w Raciborzu. Przyznał, że nie wierzył w powodzenie remontu dworca PKP

Kanthak to rówieśnik Michała Wosia, który znów ściągnął go na budowę dworca i wspólnie zorganizowali tam 21 czerwca briefing prasowy. Podobnie było w lipcu 2022 roku, ale wtedy, przy podpisaniu umowy między PKP a wykonawcą robót obecni byli jeszcze prezydent Raciborza Dariusz Polowy i senator Ewa Gawęda. Woś nie chce by sukces z remontem dworca miał tak wielu rodziców i zaprasza media na sprawdzenie postępu prac w mniejszym gronie polityków.

Co najważniejsze to wykonano

W zapowiedziany w środę na 11.00 briefing lunęło deszczem, jakiego nie było w Raciborzu od tygodni. To mogło pokrzyżować plany dwóm młodym wiceministrom, ale budowlańcy uspokoili: dworzec ma już dach (zatknięto na nim symboliczną wiechę) i można pod nim spotkać się przy mikrofonach i kamerach.

Oprócz Wosia i Kanthaka obecna była Anna Mierzejewska – pełnomocnik zarządu PKP S.A ds. Inwestycji oraz Tomasz Lisiecki kierownik projektu, najlepiej zorientowany w szczegółach prac budowlanych.

Poseł i wiceminister sprawiedliwości Michał Woś mówił, że ćwierć wieku po powodzi tysiąclecia Racibórz doczeka się nowego dworca kolejowego, bo zarys budynku jest już widoczny i wykonano stropy konstrukcyjne. Cieszył się, że prace postępują zgodnie z terminem. – Co najważniejsze, już wykonano – podkreślił.

Pielgrzymki do ministerstw

Jan Kanthak stwierdził, że remont dworca PKP był idee fix jego kolegi partyjnego Michała Wosia. Gdy tylko się poznali, to był jeden z tematów, jakimi się podzielił. Podkreślił, że w Polsce remontowanych jest 200 dworców za 12,5 miliarda złotych.

Kanthak zaznaczył, że przebudowywany za 30 mln zł dworzec, za poprzednich władz państwa miał być tylko stacją, niewielkim peronem.

Przedstawicielka PKP zapowiedziała, że na przełomie 2023/2024 remont się zakończy, a na początku przyszłego roku obiekt zostanie oddany do użytku.

Prace żelbetowe dobiegły końca, niebawem będzie instalowane elewacyjne oszklenie. Już są doprowadzane instalacje i sieci. Rozmawiamy z miastem o zagospodarowaniu dworca i te plany już są w 99. procentach sprecyzowane – mówił Tomasz Lisiecki.

Nowy dworzec ma być bezpiecznym miejscem – cały będzie otoczony kamerami monitoringu.

Pociągiem do fabryki

Michał Woś przypomniał jeszcze, że pewne już jest odtworzenie linii kolejowej Racibórz-Głubczyce-Racławice, co oznacza, że z jego rodzinnego miasta będzie można dojechać pociągiem do pracy w Eko-Oknach. To inwestycja za pół miliarda złotych. Nowe połączenie kolejowe będzie oknem na świat dla nowego dworca w Raciborzu.

Po wypowiedziach dla mediów politycy przeszli się po budowie – kondygnacji górnej, gdzie Wosia zaskoczyło, że na nowym dworcu podróżni będą wchodzili na zazieleniony taras widokowy z ławeczkami. – Nie zapamiętałem tego z wizualizacji – przyznał. Wiceminister obejrzał też miejsce pod kasy biletowe oraz tzw. open space, w którym magistrat zamierza urządzić przestrzeń do rozwijania innowacyjnych, lokalnych biznesów. Jan Kanthak nie towarzyszył mu już w tym obchodzie. Elegancko ubrany podsekretarz stanu zaczekał przy koparce. Budowlańcy ostrzegali, że goście z Warszawy nie mają odpowiedniego obuwia na spacerowanie po budowie.

(ma.w)