Polowy upiera się, że na Ostrogu jest plac, a nie strefa zabaw

Michał Kuliga i Marcin Fica powołują się na wielokrotne deklaracje głowy miasta, że plac zabaw miał powstać przy P24 tuż po wybudowaniu żłobka. Ich zdaniem Dariusz Polowy zrzuca winę na opozycję, co jest jego cyniczną i perfidną grą polityczną. – Dlaczego nie buduje pan placu zabaw z prawdziwego zdarzenia, tylko strefę zabaw dla dzieci z przenośnymi elementami? – pytają rajcy. Żądają podania konkretnej daty wybudowania placu.

Oto co odpowiedział im włodarz miasta:

Ogród Zieleni Urządzonej jest placem zabaw dostosowanym dla dzieci najmłodszych i niepełnosprawnych.

Zakupione elementy zabawowe służą do prowadzenia terapii sensorycznej i rehabilitacyjnej. Projektując urządzenia, wzięto pod uwagę, aby plac spełniał rolę takiego miejsca, w którym będzie można na łonie natury, wśród zieleni prowadzić terapię dla dzieci z dysfunkcjami.

Zamierzeniem było, aby Ogród Zieleni Urządzonej przy Przedszkolu Nr 24, do którego uczęszczają dzieci niepełnosprawne, nie był tylko tradycyjnym placem zabaw, ale miejscem, w którym dzieci objęte specjalistyczną opieką mogły spędzać czas, realizując poprzez zabawę terapie wynikające z orzeczeń.

Celowo podjąłem decyzję o utworzeniu miejsca rekreacji dla przedszkola w takiej formie, bo zależało mi, żeby dzieci wymagające specjalnej organizacji kształcenia mogły korzystać z jedynego w Mieście dedykowanego im ogrodu.

Ponadto mając na uwadze pozostałe dzieci, zakupiono dla placówki wielofunkcyjne urządzenie zabawowe, które po rewitalizacji istniejącego miejsca rekreacji zostanie umiejscowione na placu zabaw przy przedszkolu.

W wydatkach budżetowych to zadanie nazwano urządzeniem terenu zieleni na potrzeby rekreacyjne dzieci z Przedszkola Integracyjnego przy ul. Bielskiej. Zarezerwowano na ten cel 86 193 zł.

(ma.w)