Poniedziałek, 18 listopada 2024

imieniny: Klaudyny, Romana, Filipiny

RSS

Fiala – nagroda, która napędza do działania

25.10.2022 00:00 red

– Takie uroczystości ilustrują, czym jest wspólnota lokalna – mówiła na gali wręczenia nagród samorządu w Rudniku posłanka Gabriela Lenartowicz. Statuetki odebrało pięcioro laureatów. Wręczali je m.in. senator Ewa Gawęda i starosta Grzegorz Swoboda.

W kategorii biznes wyróżniono firmę Morawin Usługi Ogólnobudowlane ze Sławikowa. – Dynamicznie i wzorowo prowadzi swą działalność. Jest zaangażowany w życie społeczne, wspiera gminę, to nietuzinkowy mieszkaniec, strażak z OSP – mówiła o właścicielu – Piotrze Morawinie, prowadząca wydarzenie Anita Pendziałek.

Żelazny Kłos to nagroda dla najlepiej gospodarujących rolników, która przypadła w tym roku małżeństwu z Rudnika – Joachimowi i Weronice Machowskim. – Promują nowoczesne rolnictwo, są aktywni społeczne – padło w ich charakterystyce. Małżonkowie prowadzą gospodarstwo od 1998 roku. Uprawiają 80 ha gruntów ornych. Zajmują się wysokotowarową produkcją roślinną, ukierunkowaną na produkcję pszenicy, rzepaku i kukurydzy.

Nagroda dla Aktywnego NGO (organizacji pozarządowej) trafiła w ręce przedstawicielek Koła Gospodyń Wiejskich „Wioskowe Trio” z Szonowic. Przynależą doń także panie z Modzurowa i Ponięcic.

Dębowy Laur przyznano działaczowi piłkarskiemu Serafinowi Jegliczce – prezesowi LKS Gamów. Dobry gospodarz, zaangażowany społecznik. Działa od lat 70. ubiegłego wieku – wpierw jako zawodnik, a później trener. 20 lat prezesuje klubowi. Za jego kadencji powstało nowe zaplecze dla zawodników oraz zadaszenie trybuny na stadionie. – Trudno wyobrazić sobie gamowską drużynę bez pana Serafina – podkreśliła A. Pendziałek.

Ambasadorem Przedsiębiorczości została Bożena Walaszek – nauczyciel wychowania fizycznego w ZSP w Rudniku i popularyzatorka aktywności sportowej na ziemi rudnickiej. Promowanie gminy, rzetelność, entuzjazm – to należy przypisać tegorocznej pani ambasador. Walaszek jest prezesem LKS Zryw Rudnik. – Starty pani Bożeny promują naszą gminę w regionie i na arenie ogólnopolskiej – usłyszeli zebrani w Domu Przyjęć Mirena.

Po wręczeniu nagród głos zabrali goście honorowi wydarzenia. – Wszyscy jesteśmy sąsiadami, a ja kibicuję wam od bardzo dawna – zaczęła swoją przemową posłanka Gabriela Lenartowicz. Gratulowała społeczności i osobom wyróżnionym, nazywając ich perełkami, gwiazdkami na tle gminy. – Takie uroczystości ilustrują, czym jest wspólnota lokalna. Kiedy zasadza się na współpracy i jednocześnie na indywidualnych sukcesach, dokonaniach, które wpisują się w tę wspólnotę – podkreśliła Lenartowicz.

Według pani poseł, widać jak na dłoni, że „tą fialą, osią, klamrą tej działalności są rozmaite aktywności – od biznesowej, po rolniczą”. – Na tej ziemi mamy szczególne warunki do gospodarowania ziemią, ale jest też miejsce dla działalności budowlanej. Temu się przyglądam ze szczególną uwagą, bo pochodzę z rodziny budowlańców. Mój tato i dziadek nimi byli. Aktywność społeczna, kulturalna i sportowa to wszystko, co spina wspólnoty od lat – mówiła posłanka.

Zaznaczyła, jak ważne jest to, żeby sobie gratulować, razem się cieszyć. – To jest istota samorządu, bo gmina to nie tylko władza i administracja, ale przede wszystkim ludzie w określonym otoczeniu, o które potrafią zadbać. To jest wasz sukces, że umiecie docenić najlepszych spośród was – oznajmiła Lenartowicz.

Senator Ewa Gawęda podkreśliła, że biznes wymaga patrzenia w przyszłość, jej planowania. – Wymaga też kalkulacji, iskry przedsiębiorczości, a wiem o tym, bo 30 lat prowadziłam firmę. Potrzeba do tego pasji, umiejętności podejmowania trudnych decyzji. Współpraca z samorządem zawsze pomaga. Ta gala dowodzi, że współpraca tutaj się rozwija. To ważne, że samorząd docenia tych, którzy pracują dla siebie i na rzecz społeczności – stwierdziła Ewa Gawęda.

(ma.w)


Magdalena Kampik i Barbara Kawik z KGW Wioskowe Trio z Szonowic są w nim od 2008 roku. Główna działalność koła to kulinaria i rękodzieło, robią mydełka, pieką ciasteczka świąteczne i tworzą ozdoby okolicznościowe.

– Dziś nie miałyśmy problemu z ubiorem, bo staramy ubierać się w nasze oryginalne stroje. Są na nich widoki z naszą przyrodą, tą, jaką mamy za naszymi oknami. Staramy się być aktywne, idące z duchem czasu, ale też dbamy o tradycję. Bo tak dajemy przykład tym, z którymi żyjemy – mówiły panie z KGW.

Wioskowe Trio łączy kobiety, które z reguły pracują zawodowo, opiekują się rodziną i znajdują czas na spotkanie w swoim gronie. – Nasza szefowa ma mnóstwo pomysłów. Ona jest filarem, który nas podtrzymuje. My nie rywalizujemy, a podpowiadamy sobie i jej werwa nam pomaga. Często jedno słowo wystarczy do inspiracji, a jak jest chęć to są pomysły – usłyszeliśmy na temat działalności.

Panie z KGW mówiły o tym, jak zgraną są paczką.– Tworzymy wiele – dożynki, festyny, akcje charytatywne, dzień seniora dla 100 osób i wspólne projekty ze szkołą, jak szkubanie pierza. Zarażamy tą tradycją młodych, wskazujemy im, że warto działać społecznie, bez patrzenia na profity – przekazały szonowiczanki.

– W naszym kole jest dużo gospodyń z dorastającymi dziećmi. One przychodzą też na nasze spotkania, włączają się, widząc zaangażowanie mamy. Pieką z nami ciasteczka. To jest w tym najważniejsze, że mamy to komu przekazać – podsumowały laureatki.

  • Numer: 43 (1590)
  • Data wydania: 25.10.22
Czytaj e-gazetę