Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Migająca „zebra”. Pokaz możliwości systemu Safepass na ulicy Katowickiej

14.12.2021 00:00 red

Ten projekt wywodzi się z Opolszczyzny. Stworzył go jeszcze jako uczeń – obecny absolwent technikum w Strzelcach Opolskich. Dzięki monitoringowi otoczenia system powiadamia, że do pasów zbliża się pieszy, a następnie miga na czerwono, gdy ten przechodzi przez jezdnię.

W Raciborzu system podnoszący bezpieczeństwo pieszego na tzw. zebrze ustawiono na przejściu przy ul. Katowickiej. To odcinek pomiędzy osiedlami wieżowców. Przechodzący traktują drogę często niczym deptak, przechodząc po terenie osiedlowym. Droga łączy jednak dwie ruchliwe trasy – ulicę Opawską i Ocicką, charakteryzuje ją spore natężenie ruchu.

Mrugało na okrągło

Słupki ustawione na chodnikach po obu stronach jezdni, migały światłem pomarańczowym i czerwonym. Były w użyciu dosyć intensywnie, gdy pojawiliśmy się tam obejrzeć działanie Safepass, ok. godz. 15.00. Wciąż ktoś przechodził na drugą stronę ulicy. System działał w Raciborzu już nieco od ponad godziny. Niektórzy z przechodniów fotografowali urządzenie jako ciekawostkę.

Firma zapowiedziała, że przeprowadzi ankiety wśród korzystających z przejścia. System pokazywano przy Katowickiej do godz. 18.00.

Media poinformował o tym pokazie raciborski magistrat, ale urzędnicy nie organizowali spotkania dla dziennikarzy w tej sprawie. Rzecznik prasowy Rafał Krzyżok rozesłał tylko notkę z charakterystyką Safepass.

Inni już stosują

Konstruktorem systemu jest Łukasz Michalski z Zimnej Wódki – miejscowości pod Strzelcami Opolskimi. Urządzenie działa m.in. w Ujeździe oraz podwarszawskim Żyrardowie. Serwis nasze miasto podał, że koszt oznakowania jednego przejścia szacowany jest na ok. 35 tys. zł, ale np. w NTO pojawia się kwota 10 tys. zł.

W raciborskim magistracie dowiedzieliśmy się od wiceprezydenta Dominika Koniecznego (odpowiada za stan dróg w mieście), że testy odbyły się z inicjatywy producenta systemu. Włodarz stwierdził, że ze strony urzędu na razie nie ma zainteresowania współpracą z firmą Safepass.

– Aktualnie skupiamy się na doświetlaniu przejść na naszych drogach. Jak widać, to się sprawdza – przekazał nam drugi zastępca prezydenta Raciborza.

Chcą pokazać system w powiecie

Konieczny dodał, że na poziomie prezydenckim nie doszło do kontaktu z producentem, a sprawą testu zajęli się urzędnicy z wydziału dróg w raciborskim magistracie. Twórcy Safepass sondowali możliwość pośrednictwa urzędu w dotarciu do zarządców dróg biegnących przez gminy – krajowych i powiatowych.

Z włodarzem mówiliśmy m.in. o ewentualnych aktach wandalizmu, których celem mogłyby być słupki ustawione przy „zebrach”. W Raciborzu dochodzi, zwłaszcza w okresie letnim do niszczenia znaków drogowych i wiat przystankowych. Samorząd ubezpiecza się od takich zdarzeń.

(m)

  • Numer: 50 (1545)
  • Data wydania: 14.12.21
Czytaj e-gazetę