EKONOWINY: Sąsiedzi pokazują, jak walczą o czyste powietrze
Rybnickie powietrze można kroić, w tym mieście nie da się oddychać – tak często mówi się o Rybniku w sezonie grzewczym. Niestety, to prawda. W Rybniku jest 18,5 tysiąca domów jednorodzinnych. W 14 tysiącach domów trzeba wymienić piece.
Sporo jeszcze jest do zrobienia nim mieszkańcy miasta będą mogli oddychać dobrym powietrzem, jednak już dziś są widoczne zmiany. Zgodnie z prawem liczba dni w ciągu roku z zanieczyszczonym powietrzem nie może przekraczać 35. Zwykle ten limit w Rybniku był wyczerpywany już w lutym i z upływem miesięcy do końca roku wielokrotnie był przekraczany. W tym roku po raz pierwszy jesteśmy w końcówce roku a pula dni z przekroczeniami nie została jeszcze wyczerpana. Do tej pory w Rybniku były 34 takie dni.
Dane ze stacji monitoringu na Borki pokazują jednoznaczny trend. Następuje spadek średniorocznego stężenia pyłu PM10 (jest szansa, że w tym roku po raz pierwszy osiągniemy normę), a także spadek liczby dni z przekroczeniem normy dobowej pyłu PM10 (pomimo, że jest już prawie połowa listopada nie przekroczyliśmy jeszcze normy). Wyraźnie widać, że trend nasilił się znacznie po wprowadzeniu zapisów uchwały antysmogowej. Obecnie trwa boom związany z wymianą kotłów i pieców . Pierwszy termin nakazujący wymianę określonych urządzeń grzewczych już za rok (31 grudnia 2021r.).
– To nie jest informacja, z której jestem dumny. To nie jest komunikat, który ma odtrąbić sukces. To wiadomość pokrzepiająca – taką mam nadzieję – dla wszystkich tych, którym się wydaje, że nic się nie zmienia. Którzy są sfrustrowani bo wydaje im się, że niepotrzebnie się starają, niepotrzebnie zainwestowali ciężko zarobione pieniądze w nowy piec albo przyłączenie do gazu czy ciepła sieciowego bo i tak jest źle – komentuje Piotr Kuczera prezydent Rybnika. – Powietrze w Rybniku nadal jest bardzo złe, ale przed kilkoma laty było jeszcze gorsze, co pokazują te dane. Jest widoczny progres i to jest ogromnie ważne, bo w czytelny sposób pokazuje, że nasze działania mają sens. Oczywiście, że w polskim systemie prawnym droga do czystego powietrza jest długim, zbyt długim marszem. W tej sprawie to zawsze będzie za długo, ponieważ gra toczy się o nasze zdrowie i życie, jasne, że temat powinien być już dawno załatwiony. Jednak te dane pokazują, że dni z przekroczeniami mamy coraz mniej. Wszystkim tym, którzy z wielką nadzieją czekają na głęboki oddech w sezonie grzewczym przypominam, że zgodnie z uchwałą antysmogową do grudnia 2021 roku trzeba wymienić kotły, które są użytkowane powyżej 10 lat. Ten ruch też powinien znacznie poprawić sytuację – podsumowuje prezydent Kuczera.
Od 2015 do 2019 roku na walkę z niską emisją Rybnik wydał 100 mln zł. – Pozyskaliśmy 88 mln zł ze środków zewnętrznych. Wydaliśmy 82 mln zł na termomodernizacje budynków miejskich. Na dotacje dla mieszkańców przeznaczyliśmy 16,3 mln zł. Wymieniliśmy 861 kopciuchów i poddaliśmy termomodernizacji 91 budynków – chwalą się urzędnicy Do termomodernizacji i wymiany źródeł ogrzewania pozostało 19 miejskich budynków (szkoły, przedszkola, domy kultury, obiekty sportowe, OSP). – Pozyskujemy środki zewnętrzne na uporanie się z największym wyzwaniem dla miasta, czyli likwidacją 2626 kopciuchów w budynkach należących do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. Aktualnie trwają intensywne prace w dzielnicy Boguszowice Osiedle – mówi prezydent.
(eco)
Najnowsze komentarze