O oświacie w dobie pandemii
Oświata stała się głównym tematem minionej sesji rady gminy w Krzyżanowicach. Mówiono o inwestycjach, problemach oraz nawiązano do obecnej sytuacji związanej z koronawirusem, która uniemożliwia normalne funkcjonowanie placówek.
Gmina Krzyżanowice należy do nielicznych w kraju, gdzie w większości sołectw działają placówki oświatowe: od żłobka (funkcjonuje w Tworkowie) po przedszkola bądź ich filie do podstawówek. Jeśli spojrzymy na liczby, to obecnie do gminnych przedszkoli uczęszcza 376 dzieci w 18 oddziałach. W szkołach edukuje się 828 uczniów w 47 oddziałach. Do pracy zatrudnionych jest natomiast 164 nauczycieli.
Miliony w edukację
Zdaniem wójta Grzegorza Utrackiego warunki w placówkach są bardzo dobre – lokalowe oraz wyposażenie dydaktyczne. Na jakość mają wpływ także liczne projekty edukacyjne, mające podnosić kompetencje uczniów.
Wójt mówił na sesji o dwóch bieżących realizowanych inwestycjach: w Chałupkach i Tworkowie, gdzie łącznie za kwotę 6,5 mln złotych przy dofinansowaniu 4,3 mln złotych szkoły są modernizowane. Mowa o ekologicznych rozwiązaniach, które mają wpłynąć na oszczędność. Do modernizacji pozostaje jeszcze szkoła w Bieńkowicach. Samorząd próbuje sięgnąć po środki zewnętrzne. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w przyszłym roku powinny rozpocząć się prace.
Przewidywane zagrożenie
Wójt Krzyżanowic nawiązał do egzaminów, które w ubiegłym roku szkolnym wypadły słabiej w porównaniu do poprzednich lat. Włodarz przypuszczał, że ma to związek z sytuacją zamrożenia stacjonarnego nauczania w szkołach w związku z pandemią koronawirusa. Wyraził również nadzieję, że nauczyciele podejmą działania, mające na celu zwiększenie efektywności kształcenia. – Niestety sytuacja pandemiczna, która jest, nie ułatwia tego zadania – stwierdził wójt.
Na sesji poruszył temat nauczania zdalnego wprowadzonego decyzją rządu dla uczniów klas IV – VIII (posiedzenie odbyło się 27 października, czyli przed tym jak nauczanie zdalne zarządzono także dla młodszych uczniów). Wskazywał jednak, że również w niektórych placówkach dla młodszych klas (w tym w żłobku) zarządzono nauczanie przez internet z uwagi na wystąpienie w niektórych placówkach potwierdzonych przypadków zakażeń koronawirusem, kwarantann bądź izolacji. W tworkowskiej podstawówce zdecydowano się nawet na wprowadzenie tzw. dni dyrektorskich, z racji zbyt dużej liczby nauczycieli przebywających na zwolnieniach. Wójt mówił, że przewidywał, że może dojść do takiej sytuacji. Kilka miesięcy wstecz za niemal 50 tys. złotych zakupiono 55 zestawów do zdalnego nauczania, które trafiły do wszystkich szkół. A w niektórych szkołach polepszono funkcjonowanie sieci Wi-Fi. Samorząd skorzystał także z rządowych środków w ramach programu „Zdalna szkoła”, kupując za 120 tys. złotych ponad 40 laptopów, które są do dyspozycji tych uczniów, którzy ich potrzebują.
Dumni z oświaty
Wójt zapowiedział, że przed oświatą wiele wyzwań. Mówił, że w dalszym ciągu będą inwestowane w nią środki własne oraz zewnętrzne. Jako przykład podał dwie inwestycje. Nawiązał do podstawówki w Krzyżanowicach, gdzie pozyskano pieniądze na fotowoltaikę, którą został pokryty dach oraz do Bolesławia, gdzie za środki pochodzące z budżetu (150 tys. złotych) wyremontowano sale na rzecz przedszkola (o tej potrzebie w tej wsi mówiło się od lat).
– Mamy sporo problemów, tego nie będę ukrywał; staramy się je na bieżąco rozwiązywać. Myślę, że ogólny obraz, stan i poziom oświaty w gminie Krzyżanowice jest bardzo dobry, zadowalający. Możemy być z niego dumni. Ale również ci, którzy chodzą do szkół, z poziomu, który osiągają i wiedzy też powinni i są zadowoleni. Oby tak było dalej – podsumował wójt Utracki, dziękując pracownikom oświaty za swój wkład w jej rozwój.
(mad)
Najnowsze komentarze