Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Andrzej Kuśnierz rusza w góry po koronę. Szuka śmiałków, którzy z nim pójdą

05.11.2019 00:00 red.

Redakcję Nowin odwiedził członek raciborskiego PTTK, zachęcający raciborzan i nie tylko do udziału w nowym projekcie Korona Gór Polskich.

– Jest pan zapalonym turystą górskim związanym z PTTK Racibórz. Zwrócił się pan do naszej redakcji z prośbą o nagłośnienie nowej akcji miłośników turystyki górskiej. Proszę o niej opowiedzieć.

– Z raciborskim PTTK jest związany od 1983 rok, kiedy miało siedzibę przy placu Wolności. Teraz biuro jest przy ul. Chopina, w pobliżu Muzeum, a ja niezmiennie jestem członkiem. Choć gros czasu poświęcam na turystykę rowerową, to naszło mnie w ostatnich tygodniach, żeby jeszcze trochę pochodzić po rodzimych górach. Zamierzam ponownie zdobywać Koronę Gór Polskich i właśnie z tym pomysłem przyszedłem do Nowin. Chodzi o wyprawy na 28 szczytów podczas 10 wycieczek w przyszłym roku. Dwie z nich będą jednodniówkami, a 8 – wyprawami weekendowymi. Zamierzamy zacząć w styczniu i kontynuować projekt aż do końca wrzesień. Zaczniemy od Łysicy, a najwyższym szczytem zaplanowanym do zdobycia będą Rysy.

– Kto może wziąć udział w tych wyprawach?

– Praktycznie wszyscy chętni. Czy będzie to młodzież, czy rodziny z dziećmi, czy indywidualni turyści, nie ma znaczenia. Zapraszam każdego kto jest zainteresowany zdobywaniem Korony Gór Polskich. Można wybrać się na każdy z wyjazdów, ale można też się włączać w konkretne wyprawy. Może ktoś już realizuje zdobywaniem Korony i potrzebuje kolejnych „zaliczeń”, takie osoby też są mile widziane. Są przecież ludzie, którym brakuje paru szczytów do zdobycia tytułu. 10 października zaplanowaliśmy weryfikację końcową na Zamku Piastowskim. Sala jest już zarezerwowana, prezes PTTK poinformowany i zapowiedział przyjazd.

– Czy starczy miejsc dla wszystkich chętnych? Kiedy zaczynacie?

– Mam już pierwsze zgłoszenia. Dzwoniły na początek osoby z Wodzisławia Śląskiego czy z Pszczyny. Spodziewam się uczestników z różnych stron. Powstanie lista uczestników. Planuję wynajem autokaru na 52 miejsca. Kto się nie zmieści od razu, może trafić na listę rezerwową, bo zdarzają się różne sytuacje losowe i zawsze ktoś może zrezygnować zwalniając miejsce. Pierwsza wyprawa odbędzie się 4 stycznia. Ruszymy albo spod PTTK, albo z PKS-u już o godz. 5.00 – 6.00 rano. Pojedziemy do św. Katarzyny, a potem na Łysicę, która jest najniższa z zaplanowanych gór. Chcę zagospodarować zimowy okres mniejszymi szczytami, żeby te trudniejsze robić w ciągu cieplejszych miesięcy.

– Pójdą z panem doświadczeni turyści górscy, ale czy wytrwają zupełni amatorzy?

– Poziom naszych wypraw trzeba dostosować do umiejętności. Jak rozmawiałem ostatnio ze znajomą to mówiła, że Śnieżka i Babia Góra to szczyt jej możliwości. Ale takie osoby odnajdą się w naszym projekcie. Tempo nie będzie ostre, tylko swobodne. Ja sam jestem ośmiokrotnym zdobywcą KGP i znam świetne te tereny. Wiem gdzie wejść, gdzie zejść, a gdzie podjechać. Chodzę już bez map. Nastawiam się na 9 Koronę, a może później i na 10.

– Mówił pan, że uprawia turystykę rowerową i górską. Kiedy zaczęły się pańskie pasje?

– To był rok 1983. Istniał klub Zyg Zak przy wagonowni na ulicy Kościuszki. Prowadził go pan Hampel, działał też pan Rumpel. Pierwszy raz pojechałem wtedy nad Morskie Oko. Doświadczeni przewodnicy nas prowadzili, wozili i uznałem, że to było bardzo ciekawe. Później poznałem pana Stasia Żółcińskiego i jeździłem z nim rowerem. Do dziś to razem robimy, nie odpuszczamy.

– Osiem razy zdobył pan KGP, a gdzie jeszcze pan się wspina?

– Poza tym, że 8 razy zdobywałem 28 szczytów, to zainteresowałem się ofertą PTT, stowarzyszenia z Bielska-Białej, organizującego wyprawy po Koronę Beskidów: czeskich, słowackich, ukraińskich i polskich. Przejechałem ponad 2000 tys. km samochodem po Ukrainie, żeby dojść do tamtych szczytów i wszystkie zdobyłem. Choć byłem w górach zagranicznych, to uważam, że w Polsce wędruje się najlepiej. Zwłaszcza, że nie ma bariery językowej, a na początku jak się chodzi, to ważne, by mieć się kogo zapytać, poradzić.

– Czy takie wędrówki górskie sprawiają panu jeszcze jakieś trudności?

– Wiem, że trzeba mierzyć siły na zamiary. Jak czytam w internecie różne komentarze: zdobyliśmy Rysy zimą, to sobie myślę, że to bardzo ryzykowna sprawa. Na to trzeba być już niezłym alpinistą, bo na górze robi się niebezpiecznie. Osobiście nie próbowałbym, choć przyznam, że raz mi się zdarzyło wyruszyć w zimowych warunkach. Szybko jednak wróciłem uznając, że to nie ma sensu przy tak złej pogodzie. Nie jestem przecież wytrawnym taternikiem, a takim trzeba być kiedy idzie się w wysokie góry zimą. Dla mnie dobry czas na wyprawę na Rysy to okres między czerwcem a wrześniem.

– Co konkretnie pana fascynuje w pieszych, górskich wędrówkach?

– Turystyką zainteresowałem się ostatnio na poważnie. Człowiek potrzebuje czegoś takiego w życiu. Zrozumiałem to, gdy w międzyczasie kończyłem studia najpierw w PWSZ, potem magisterkę i podyplomówkę. To zaangażowanie w naukę utwierdziło mnie, że warto spędzać czas na jakichś zainteresowaniach, zamiast siedzieć przed telewizorem z pilotem w dłoni. Ja chcę jeździć, zwiedzać, zdobywać, bo inaczej człowiek nie wiedziałby co ze sobą zrobić. Dlatego moje pasje to górskie wędrówki i jeżdżenie na rowerze, na którym w 5 tygodni zrobiłem 10 rajdów.

Rozmawiał Mariusz Weidner


Wyprawa na Łysicę

Patronat honorowy nad cyklem wypraw górskich po szczytach zaliczanych do KGP obja?ł starosta raciborski Grzegorz Swoboda. Zaprasza nań Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze Oddział w Raciborzu. Pierwszym celem jest Łysica 612 m.n.p.m. – najwyz˙szy szczyt Gór S´wie?tokrzyskich. Wyprawa odbe?dzie sie? bez wzgle?du na pogode?.

Proponowana trasa: Święta Katarzyna (szlak czerwony) – Łysica – Święta Katarzyna PTTK Jodełka.

Długość trasy: ok. 4,5 km, suma podejść: 268 metrów.

Zbiórka uczestników na dworcu PKS w Raciborzu o godzinie 5.30, wyjazd o godzinie 6.00, planowany powrót ok. godz. 18.00. Koszt wycieczki: członkowie PTTK Racibórz i młodzież do 18 roku życia: 60 zł; osoby niezrzeszone: 65 zł. Cena zawiera: przejazd autokarem, informację krajoznawczo-turystyczną.

Zapisy wraz z wpłatą przyjmowane są w raciborskim biurze PTTK (ul. Chopina 16, tel. 32 415 30 93) w godzinach od 10.00 do 16.00 do 10 grudnia lub na na konto PTTK 33 1750 0012 0000 0000 3444 8477 w tytule wpisując: ŁYSICA 04.01.2020 r.

  • Numer: 45 (1428)
  • Data wydania: 05.11.19
Czytaj e-gazetę