Piórem naczelnego: Ambasadorka pozytywnych wartości

Marzena Korzonek, którą wszyscy znają jako znakomitą wokalistkę, ma też świetne pióro i pisze co numer w „Almanachu Prowincjonalnym”. To wypełnione kulturą czasopismo można znaleźć w Raciborskim Domu Kultury, a w najnowszym - listopadowym wydaniu jest pasjonujący felieton Marzeny, która przekonuje Czytelnika do szacunku dla Raciborza. Wspomina przy tym barwnie swoje dzieciństwo. Przywołuje obrazy z tamtych lat, a że mogę uznać się z racji metryki niemal rówieśnikiem autorki, to i dla mnie jej podróż w czasie jest podróżą sentymentalną i co tu kryć - wzruszającą. Marzena jako osoba, która stała się mocno rozpoznawalna, niejedną zawiść miała okazję przeżyć. Dzięki temu potrafi się odnieść do narzekań i internetowego hejtu, jakich adresatem bywa często jej rodzinne miasto. Niemal jednym tchem wymienia atuty Raciborza, którymi ten może się chwalić przed całym światem. Sama Korzonek jest jedną z ambasadorek Raciborszczyny i jej głos jest ważny w dyskusji pod tematem: co dobrego możesz jeszcze zrobić dla swego miasta.