Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Czas patriotów – świętujmy 11 listopada

10.11.2015 00:00 red

Moim zdaniem - Wojciech Żołneczko, dziennikarz „Nowin Raciborskich” oraz portalu nowiny.pl

„Nowoczesny patriotyzm”... Czyli co?

Przy okazji narodowych świąt często słyszę i czytam, że pojęcie patriotyzmu należy przedefiniować, że jest coś takiego jak „nowoczesny patriotyzm”, który ma polegać przede wszystkim na poszanowaniu struktur państwa i płaceniu podatków. Mówił tak m.in. były Prezydent RP Bronisław Komorowski przy okazji Święta Narodowego Trzeciego Maja. Takie słowa padały również w czasie ostatniej kampanii wyborczej z ust polityków niektórych formacji.

W praktyce oznacza to, że patriotyzm ma swoją cenę – można go kupić tak jak kiełbasę, fasolę, czy musztardę. Wystarczy płacić podatki. Wielkimi patriotami są palacze oraz osoby niewylewające za kołnierz – znaczna część ich dochodów finansuje podatek akcyzowy. Jest jeszcze „poszanowanie struktur państwa” – tego tworu, który z założenia winien służyć wspólnocie narodowej, a który nader często służbę tę pojmuje jako monopolizację ich życia. Wystarczy więc poddać się temu dyktatowi – z suwerena stać się poddanym – aby być „nowoczesnym patriotą”.

Uważam, że z tym „nowoczesnym patriotyzmem” jest trochę tak jak z „demokracją ludową” – do właściwego pojęcia dodaje się określenie, które z założenia ma pozbawić je swej właściwej i pierwotnej wymowy. I tak jak „demokracja ludowa” nie miała z prawdziwą demokracją wiele wspólnego, tak „nowoczesny patriotyzm” nie ma wiele wspólnego z patriotyzmem. Tworzenie zbitki „nowoczesny patriotyzm” to nic innego jak macherstwo – ideowe i leksykalne.

Nie twierdzę, że istnieje jakaś jedna właściwa definicja patriotyzmu, która winna obowiązywać wszystkich członków naszej wspólnoty narodowej. Tym bardziej nie czuję się na siłach do jej tworzenia – w sensie uniwersalnym. Bo trudno przekuwać w słowa coś, co płynie prosto z serca. W mojej osobistej definicji patriotyzmu, obowiązującej mnie samego, na pewno zawiera się poszanowanie tradycji, języka oraz historii (wraz z dążeniem do ich pełnego poznania i zrozumienia). Dbałość o państwo jako twór gwarantujący Polakom prawo do samostanowienia. Troska o to, aby ofiara krwi, którą nasi przodkowie wielokrotnie przelali w obronie Ojczyzny – nie poszła na marne. A także nie została zapomniana. Duma z dokonań generacji Polaków oraz gniew, gdy są one deprecjonowane, zakłamywane i zohydzane.

Patriotyzm to cały system wartości, postaw i zachowań. Rozpowszechniony – umożliwia narodowi przetrwanie. A płacenie podatków i poszanowanie struktur państwa to zwyczajna praworządność. Przypuszczam, że gdyby nasi przodkowie stawiali znak równości między praworządnością a patriotyzmem, Polacy dołączyliby do grona ludów upadłych, stanowiących dziś jedynie ciekawostkę historyczną:  (...) Zamieszkiwali w Europie Środkowo-Wschodniej, mówili językiem słowiańskim zbliżonym do czeskiego, słowackiego i serbskiego. Byli doskonałymi rolnikami, czerpiąc w XVI wieku znaczne zyski z handlu zbożem i drewnem. Wytworzyli własny, unikatowy w nowożytnej Europie system rządów republikańskich. Niezależność stracili (...) Dziś osoby o polskim pochodzeniu zamieszkują głównie obszary Niemiec i Rosji (...)


Bolesław Stachow, fotografik

11 listopada to dla mnie wspomnienie tych Polaków co walczyli o polskość. Mam szacunek zwłaszcza dla tych aktywnych na terenie Śląska gdzie był faszyzm i silna germanizacja. Np. Michał Jośko czy Arka Bożek – należy ich wspominać, byśmy czuli się narodem. Naród bez historii i pamięci jest tylko tłuszczą. Obecnie mój sprzeciw budzi wychwalanie dokonań Niemców, przedwojennych jak i powojennych, którzy zrobili coś dobrego dla Raciborza, a dokonania Polaków się pomija. Tu nie zgadzam się z tym co głosi na ten temat Paweł Newerla. Występuję przeciw takim opowieściom, bo uważam, że historii nie można zakłamywać.


Dawid Machecki – sekretarz rady uczelnianej samorządu studenckiego PWSZ w Raciborzu

Moim zdaniem patriota to osoba, która nie myśli tylko o sobie – myśli też o innych, myśli o swoim kraju i nie kieruje się tylko swoim interesem. Uważam, że w dzisiejszych czasach jest miejsce na patriotyzm, jest to bardzo ważna sprawa, a 11 listopada i jego obchody to bardzo ważny dzień. Czasami zdarza się tak, że się o nim zapomina, albo kojarzy się go tylko z dniem wolnym od pracy bądź nauki, jednak uważam, że powinniśmy go wspólnie obchodzić i świętować.


 

  • Numer: 45 (1225)
  • Data wydania: 10.11.15
Czytaj e-gazetę