Księżna pomoże w wychowaniu młodzieży
Rada powiatu jednogłośnie uchwaliła 25 lutego nadanie imienia księżnej Eufemii Raciborskiej dla Technikum nr 1 Zespołu Szkół Ekonomicznych.
Wikary kościoła farnego, ks. Krzysztof Blaut (w zastępstwie chorego proboszcza Gintera Kurowskiego) wystąpił przed radą i przedstawił sylwetkę patronki, którą parafia z Rynku chce od lat 50. XX w. wynieść na ołtarze. – Dbała o wykształcenie dziewcząt przyjmowanych do klasztoru. Śląski lud obrał ją za błogosławioną. Mówiono o niej Pani Raciborza – przekazał radnym duchowny.
– Nadajemy imię księżnej Eufemii Raciborskiej aby Ekonomik miał dobre imię. Mówię to jako absolwent tej szkoły – tłumaczył Norbert Mika członek zarządu powiatu. Zaproponował zmianę w treści projektu uchwały i zastąpienie terminu „księżniczka” słowem „księżna” w oparciu o zasady pisowni języka łacińskiego. Pouczył zarząd powiatu by w takich przypadkach wcześniej konsultować projekty ze specjalistami.
Głosowanie, gdzie 23 radnych było „za”, przyjęto oklaskami, w sali obrad obecna była delegacja Zespołu Szkół Ekonomicznych z dyrektorem Zenonem Sochackim. 12 czerwca zaplanowano uroczystość nadania imienia nowej patronki Technikum nr 1. Placówka zamierza uczcić ją na swym sztandarze. W ZSE ruszyła zbiórka pieniędzy na jego zakup.
– Teraz już żaden radny nie podniesie ręki na szkołę z taką patronką? – spytaliśmy na posesyjnej konferencji prasowej starostę raciborskiego Adama Hajduka. – Intencją rady nigdy nie było likwidować technikum ekonomicznego – odparł lokalny polityk. Przypomnijmy, że na początku 2013 roku w porządku obrad sesji rady powiatu znalazł się projekt uchwały o połączeniu ekonomika z zawodówką, zakładający likwidację pierwszej ze szkół. Temat upadł, bo nie znalazł poparcia odpowiedniej liczby radnych.
(m)
3 pytania do Zenona Sochackiego
– Czy nowa patronka miała konkurencję? Były inne propozycje?
– Nie było innych propozycji. Wcześniej jedna ze szkół w zespole nosiła imię Emanuela Smołki, ale przestała istnieć po przekształceniach i zostaliśmy bez patrona. Zrodził się pomysł by wyszukać osobę zasłużoną dla miejsca i czasu. Za znakomitą postać uznano księżą Eufemię, kojarzoną z obecną siedzibą ZSE. Ten mieści się na podwalinach klasztoru gdzie przebywała. Przyznam, że dziwiliśmy się, że wcześniej nikt nie chciał jej za patronkę.
– Jak szkoła zamierza wykorzystać wizerunek księżnej jako patrona?
– Organizujemy w społeczności szkolnej akcję, która ma doprowadzić do zakupu sztandaru szkolnego, dla Technikum nr 1. Na nim upamiętnimy imię Ofki Piastówny. Forma i projekt jest kwestią przyszłości. Do czasu uroczystości nadania imienia zamierzamy mieć sztandar gotowy. Wstępnie planujemy imprezę na 12 czerwca.
– Czy teraz szkoła zbliży zasady działania do funkcjonowania klasztoru?
– Oczywiście nie. Księżna Eufemia miała zasługi nie tylko na niwie religijnej, ale była też znakomitym zarządcą, organizowała pomoc ludności, przysłużyła się całemu tutejszemu środowisku. Jej postępowanie powinno być wzorem dla naszych absolwentów.
Najnowsze komentarze