Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Drużyna przegranych tie-breaków

21.12.2010 00:00 red
W poprzednim sezonie GS UKS Krzanowice były drużyną, która wytrzymywała końcówki setów i potrafiła wygrywać większość spotkań kończących się tie-breakiem. W tym sezonie większość pięciosetowych meczów przegrywa.
18 grudnia GS UKS Krzanowice przegrały wyjazdowe spotkanie II ligi siatkówki kobiet w Jaworznie z miejscowym MCKiS Jaworzno 2:3, w tie-breaku 15:12.
 
W barwach gości najlepiej zaprezentowała się Barbara Otlik, zdobywczyni 17 punktów. W poprzedniej rundzie siatkarki z Krzanowic łatwo pokonały zespół z Jaworzna 3:0. W ostatnim meczu przegrały u siebie po zaciętej walce z Politechniką Częstochowa 2:3, podnosząc się z kolan przy stanie 0:2 zdołały wyrównać stan spotkania i doprowadzić do tie-breaka. Wygrana z Jaworznem i dobra gra w ostatnim spotkaniu napawały przed tą potyczką trenera Tomasza Kuziaka optymizmem. – Jedziemy do Jaworzna po trzy punkty, musimy ten mecz wygrać. Liczę, że zawodniczki stać na dobrą grę – zapowiadał Tomasz Kuziak. Jednak rzeczywistość okazała się zgoła odmienna i siatkarki z Krzanowic musiały uznać wyższość ekipy Jaworzna, zdobywając jeden zamiast oczekiwanych trzech punktów. Według trenera Tomasza Kuziaka, mecz wyglądał podobnie jak ostatnie spotkanie z drużyną z Częstochowy. Był wyrównany i gra obu zespołów mogła podobać się licznie zgromadzonym kibicom. Siatkarki gości pokazały w tym spotkaniu, że najgorszy kryzys mają już chyba za sobą i mogą powalczyć z każdym o dobry wynik, ale zabrakło im trochę szczęścia w końcówkach setów. Dla UKS Krzanowice jest to już druga pięciosetowa porażka w drugiej rundzie rozgrywek.
 
Tomasz Kuziak , trener GS UKS Krzanowice – Zagraliśmy walecznie, tak jak u siebie z Politechniką Częstochowa. Była walka i zaangażowanie, ale zabrakło trochę szczęścia w końcówkach setów. Jaworzno pokazało się z lepszej strony na swoim terenie, niż w wyjazdowym spotkaniu w Pietrowicach Wielkich. W najważniejszych momentach meczu przegrywaliśmy ważne piłki. Cieszy postawa kapitana naszej drużyny Klaudii Nagler, która powróciła do gry po słabszych meczach i zagrała bardzo dobre spotkanie. Jestem zadowolony z gry, walki i zaangażowania moich siatkarek.
 
MCKiS Jaworzno - GS UKS Krzanowice (22:25, 25:13, 25:18, 18:25, 15:12) 3:2
 
GS UKS Krzanowice:
Julia Siedlok (2 pkt.), Barbara Otlik (17), Magdalena Bahryj (12), Agnieszka Breitschedel (5), Aleksandra Baron (9), Weronika Sławik (7), Karolina Daniszewska - libero oraz Klaudia Nagler (10), Magdalena Sławik, Justyna Hońca, Magdalena Śmieja.
 
(WiZ)
  • Numer: 51/52 (970/971)
  • Data wydania: 21.12.10