Mecz jak cała runda

W ostatnim meczu rundy jesiennej IV ligi, rozegranym w Raciborzu, KP Unia Racibórz przegrała z AKS Mikołów 1:4. Jest to kolejna porażka Unii, która po niezłej grze i dogodnych sytuacjach na zdobycie bramek przegrała, po błędach w obronie. Mecz rozpoczął się od  przewagi gospodarzy, którzy nie wykorzystali swoich sytuacji. KP Unia straciła w pierwszej połowie dwie bramki w podobny sposób. Po składnych i niewykorzystanych akcjach unitów, goście z kontry strzelili dwie bramki z niczego. Do momentu zdobycia dwóch bramek wypracowali tylko trzy sytuacje bramkowe, popisując się dobrą skutecznością. Przed zakończeniem pierwszej połowy Jarosław Rachwalski zdobył bramkę kontaktową dla unitów. Druga połowa przebiegała podobnie jak pierwsze 45 minut, Unia stwarzała sobie sytuacje, a goście strzelali bramki.

 

KP Unia Racibórz – AKS Mikołów 1:4 (1:2)
Bramki: 0:1 Piszczek 21, 0:2 Kropidło 29, 1:2 Rachwalski 31, 1:3 Kropidło 52, 1:4 Prus 72 (karny).
Żółte kartki: Rafał Haras - Daniel Nawrot.
Sędzia: Krzysztof Myrmus (Skoczów).
KP Unia Racibórz: Szymon Kubów, Grzegorz Gawron, Artur Potaczek, Dariusz Binek, Damian Gawryluk (65 Kamil Szałkowski), Patryk Podstawka, Łukasz Haras (78 Marek Prusicki), Jarosław Rachwalski, Mirosław Pniewski, Rafał Haras.
Rezerwowi: Mateusz Kała, Arkadiusz Łątkowski, Paweł Kampka.

 

Andrzej Marców, trener KP Unia Racibórz:  Kolejny mecz po niezłej grze przegrywamy trzema bramkami. W przerwie powiedziałem zawodnikom że musimy być bardziej skuteczni i unikać niepotrzebnych strat piłki. Dawałem wskazówki by szybciej grać piłką na jeden lub dwa kontakty. Podsumowując sezon, potwierdziły się przypuszczenia, że zawirowania o pozostaniu w 4 lidze i odejście 8 zawodników będą mieć bardzo duży wpływ na przygotowania do sezonu i postawę drużyny w czasie rozgrywek. Mimo tylu problemów i poprawnej grze, przeciwnicy łatwo wykorzystywali nasze błędy. Drużyna potrzebuje wzmocnień, które pozwolą zwiększyć rywalizację wśród zawodników. Po odejściach kadrę zasilili piłkarze juniorów grając w poprzednim sezonie w śląskiej lidze juniorów starszych.

 

Krzysztof Szybielok, trener  AKS Mikołów: Przed meczem zakładaliśmy zdobycie trzech punktów w tym spotkaniu. Mecz ułożył się po naszej myśli. Szybkie zdobycie prowadzenia pozwoliło nam na spokojne konstruowanie akcji i wypracowanie sytuacji bramkowych, czego efektem była zdobyta bramka na 2:0. Trochę nerwowo się zrobiło po straconej bramce na 2:1. ale po ostrej reprymendzie w szatni na drugą połowę wyszliśmy zmobilizowani, czego owocem były zdobyte dwie bramki i zwycięstwo w tym spotkaniu.

 

(WiZ)