Mieszanka wybuchowa

Z radnych ubiegłej kadencji pracowali zdecydowanie najwięcej. Nawet jeszcze w ubiegłym tygodniu, do przedostatniego dnia zasiadania w samorządzie odbyli posiedzenie. A przecież na początku wydawało się, że skład w jakim się zebrali stanowi mieszankę wybuchową.

 

Tak pomyślał o zestawieniu radnych komisji jej szef Wiesław Szczygielski gdy przed 4 laty zaczynał ją prowadzić. Spodziewał się konfliktów, kłótni i kłopotów. Wspólnie z nim w rewizyjnej znaleźli się przecież  dwaj rajcy opozycji znani z często krytycznych wypowiedzi na sesjach. Jednym z nich był Tomasz Kusy, główny oponent rządzącego prezydenta, którego reprezentował Szczygielski. – Cztery lata wspólnej pracy pokazały, że mimo różnic opcji politycznych potrafimy się dogadać. Wzajemnie się szanowaliśmy i co ważne, nikt z nas nie robił z wiedzy nabytej podczas kontroli użytku na sesjach by błysnąć publicznie – zaznacza radny. Wiele już widział na sesjach, bo z samorządem miał do czynienie już trzecią kadencję – dwa razy współrządził miastem, raz powiatem. Drugi raz przewodniczył komisji. Na początku kariery radnego został szefem komisji bezpieczeństwa.

 

Komisja rewizyjna to zespół kontrolerów. – Czy się nas bano? Nikt nie lubi być kontrolowany. Wiem, że wielu urzędników nie przepada za nami, ale ten dyskomfort podczas sprawdzania dotyczy obu stron – uważa rajca.

 

Propozycje kontroli zgłaszali członkowie komisji co roku. Na pierwszy ogień poszedł wydział lokalowy urzędu, a  ostatnia wizyta dotyczyła RCK. W obu przypadkach były to drugie podejścia komisji do tych spraw, w mijającej kadencji. – Pracowaliśmy dużo i dynamicznie. Nieraz po trzy spotkania w ciagu miesiąca, podczas gdy inne komisje spotykają się raz. Kontrole trwały miesiącami. Tylko tu można uzyskać obraz samorządu od środka jego funkcjonowania. Uważam, że tak jak nasza praca, miniona kadencja była dynamiczna – podkreśla Szczygielski.

 

W komisji zasiadali też Krystyna Klimaszewska i  Krzysztof Myśliwy.

 

(ma.w)