Piątek, 17 maja 2024

imieniny: Sławomira, Paschalisa, Weroniki

RSS

„Koziołki” nie przeskoczyły lidera

09.11.2010 00:00 red
Mimo, że koniec rundy jesiennej jest już blisko to w raciborskiej A klasie do końca będzie trwać walka o fotel lidera. W sobotę o pierwsze miejsce grały dwie drużyny z gminy Kuźnia Raciborska. Aktualny lider KS Stal Kuźnia Raciborska podejmował na swoim stadionie zajmującą piąte miejsce w tabeli Rudę Kozielską. Obie ekipy dzieliły cztery miejsca, jednak w zdobytych punktach różnica wynosiła zaledwie dwa punkty, a więc zwycięzca meczu znajdowałby się wyżej w tabeli. Przy korzystnym układzie innych gier i wygranym meczu ze Stalą to piłkarze z Rudy Kozielskiej mogliby zostać liderem A klasy.
O tym, kto ma większe szanse w meczu podkreślił już na początku spotkania Marcin Hómin, który wykorzystał nieporozumienie bramkarza i obrońcy drużyny gości i skierował piłkę do pustej bramki. Jeśli ktoś uważał, że mecz został rozstrzygnięty po dwóch minutach to się mylił. Podobnych błędów, jakie popełnili defensorzy Rudy w 90. sekundzie meczu już nie powtarzali, a w odwecie to oni ruszyli do ataków. Goście przeprowadzili trzy groźne akcje, w których sprawnością fizyczną musiał się wykazać bramkarz Stali. W międzyczasie przy jednym z ataków gospodarzy zawodnik Rudy Kozielskiej dostał piłką w rękę, jednak sędzia meczu nie zauważył nieprzepisowego zagrania. W 26. minucie rzut wolny z okolicy 40. metrów wykonywał Marcin Adamiak, piłka została posłana w pole karne, a tam nikt się nią nie zainteresował po czym wpadła do bramki obok zdezorientowanego golkipera z Kuźni. Na odpowiedź długo nie trzeba było czekać, już minutę później prowadzenie Stali dał Hómin, który umieścił piłkę w bramce po strzale w długi róg. Przez kolejne minuty trwała walka w środku pola. Zawodnicy dopuszczali się niesportowych zagrań, za co byli karani żółtymi kartkami. Jeszcze przed przerwą gola na 3:1 zdobył Wojciech Kilian z podania aktywnego tego dnia Hómina. Druga połowa kompletnie zawiodła jeśli chodzi o poziom piłkarski. Za to nie brakowało kolejnych napomnień w postaci żółtych kartoników i sędziowskich błędów. W drugich czterdziestu pięciu minutach warto wspomnieć jedynie o błędzie bramkarza Rudy Kozielskiej, który mógł zakończyć się trafieniem Stali na 4:1. Mecz zakończył się zwycięstwem Kuźni Raciborskiej 3:1 i dzięki temu zwycięstwu to podopieczni Zdzisława Marszolika nadal przodują w raciborskiej A klasie.
 
KS Stal Kuźnia Raciborska – LKS Ruda Kozielska 3:1 (3:1)
 
Bramki: Marcin Hómin 2., 27., Wojciech Kilian 43. – Marcin Adamiak 26.
 
Żółte kartki: Marcin Hómin, Marcin Ogonowski (obaj Stal Kuźnia Raciborska), Krzysztof Pacyga, Zygmunt Kręcichwost, Piotr Ficek, Robert Ptaszek (wszyscy LKS Ruda Kozielska).
 
Sędziowali: Dawid Krybus, Rafał Koterba, Benedykt Gomułka.
 
KS Stal Kuźnia Raciborska: Sebastian Jacek – Waldemar Bieniewski, Marcin Ogonowski, Cezary Puzio, Łukasz Sobalak, Wojciech Kilian (75. Damian Kilian), Tomasz Tokarski (90. Mateusz Kiec), Maciej Wcisło, Sebastian Dziadura, Mariusz Bieniewski (65. Tomasz Piela), Marcin Hómin (85. Damian Hareńczuk).
 
LKS Ruda Kozielska: Krzysztof Musioł (46. Mateusz Kocot) – Roman Węglorz, Marcin Adamiak, Adam Krawiec (70. Łukasz Kocot), Michał Joszko (58. Beniamin Miera), Łucjan Węglorz, Adam Michalik, Zygmunt Kręcichwost, Krzysztof Pacyga, Robert Ptaszek (84. Andrzej Musioł), Piotr Ficek.
 
Zdzisław Marszolik, trener KS Stal Kuźnia Raciborska: Spotkanie było na słabym poziomie. Szybko strzelona bramka trochę ustawiła ten mecz na naszą korzyść. Nie graliśmy tego co sobie założyliśmy, ale to co zagraliśmy wystarczyło, żeby dowieźć ten wynik do końca. Sędziowie zanotowali bardzo słabe spotkanie. Arbiter szukał w tym meczu tylko komu dać za pyskówkę kartkę, a nie skupił się na prowadzeniu zawodów.
 
Wojciech Węglorz, kierownik drużyny LKS Ruda Kozielska: Mecz był fajny, tylko sędziowie go zepsuli. Co prawda, bramki straciliśmy po szkolnych błędach, ale to co sędziowie wyczyniali to się w głowie nie mieści. Jak zawodnik z Kuźni powiedział do bocznego „Ty ch...” to dostał ostrzeżenie, a jak ja się odezwałem na ławce czemu zagwizdał spalony to mi chciał kartkę dać. Kiedyś sędziowałem trzecią ligę, więc troszkę na przepisach się znam i za przekleństwo jest czerwona kartka. Podsumowując, to Kuźnia strzeliła więcej bramek i wygrała zasłużenie więc życzę im awansu.
 
(kozz)
  • Numer: 45 (964)
  • Data wydania: 09.11.10