Seans z prezydentem

Chodzi o zapowiedzianą przed rokiem wizytę, głównie w dzielnicach i rozliczenie włodarza ze złożonych wówczas obietnic.

 

Na pierwszy ogień pójdzie Sudół, gdzie po ostatnich zapowiedziach nieciekawej przyszłości dla miejscowej SP 6, prezydent nie będzie witany owacjami. W dzielnicy czekają m.in. na obiecany remont „krajówki” Hulczyńskiej i naprawę pętli autobusowej. Z Mirosławem Lenkiem będzie można się tam spotkać w czwartek o godz. 18.15 w budynku szkolnym.

 

– Na początek pokażę film podsumowujący tę kadencję samorządu. Będzie to mix naszych paru filmików o różnych dziedzinach jakimi zajmuje się samorząd – zapowiada prezydent.

 

Drugim „przystankiem” w dzielnicowej podróży Lenka będzie Studzienna. Tu nie ma się czego wstydzić, inwestycje gonią jedna drugą – naprawiane są drogi, remontowana jest szkoła. Tak jak przed rokiem powinien spotkać tu reprezentację „Oblicz” z Ryszardem Frączkiem i Romanem Wałachem na czele. W Studziennej prezydent będzie w piątek o godz. 18.30.

 

Z kolejnym wyjazdem na dzielnicę Lenk wstrzyma się do „zaduszek” i 3 listopada wybierze do Brzezia. Tam rok temu oklaskiwano go za budowę dróg i chodników. Już po tym miłym przyjęciu doszło do usterki w brukowanej uliczce pod miejscową świątynią i przedłużającego się remontu, ale i to w końcu naprawiono. Prezydentowi sprzyja ukończenie remontu ulicy Brzeskiej. 

 

Daty kolejnych spotkań z raciborzanami będą ustalane na bieżąco. Prawdopodobnie mniej niż poprzednio będzie wizyt w centrum miasta. – Wystarczą trzy. Ze spółdzielcami nie mamy wielu wspólnych tematów. Ci, którzy będą chcieli ze mną porozmawiać na pewno mnie znajdą – zakłada urzędnik.

 

Mirosław Lenk chce rozliczyć się z mieszkańcami z obietnic jakie złożył im przed rokiem. – Posłucham także ich oczekiwań, z nadzieją, że to mnie przyjdzie je realizować po wyborach – mówi prezydent Raciborza.

 

Jak cień chce podążać za włodarzem grupa wysłanników RSS Nasze Miasto. – Planujemy tam być – zapowiada Robert Myśliwy.

 

(ma.w)