Orliki jak bliźniaki

– Przed nami moment historyczny, pierwsze i nie ostatnie nowe boisko – zapowiedział w Tworkowie wójt Leonard Fulneczek. – Oto najlepszy symbol rządu w terenie – mówił prezydent Mirosław Lenk, otwierając kompleks boisk przy ulicy Żorskiej
w Raciborzu.

 

Kompleks boisk w Tworkowie zbudował za 1,5 mln zł raciborski Borbud. – Obiekt wykonaliśmy w dwa miesiące. Jest niemal taki sam jak w Pietrowicach, tyle że nie ma tu widowni, bo inny teren – powiedział Ryszard Bortel. – Nawierzchnia naszego boiska wielofukcyjnego jest równa jak stół – chwalił wykonawcę szef GZOKSiT Grzegorz Utracki, który wspólnie z dyrektor szkoły Magdaleną Ochman będzie zarządzał Orlikiem. Jako radny powiatowy Utracki ufundował dla szkoły „złotą piłkę”, model używany w lidze angielskiej. – Może doczekamy się stąd piłkarza, co zagra na Wyspach – życzył młodzieży.

 

Mariusz Kleszczewski z Zarządu Województwa Śląskiego gratulował miejscowym władzom, że w ciągu roku od decyzji obiekt jest już gotów. – Projektem, gdzie współpracują ze sobą samorząd i rząd zadziwiamy Europę. Na Śląsku mamy już blisko 100 Orlików – podkreślał. Podarował, podobnie jak przedstawiciel wojewody, worek piłek dla użytkowników boiska.

 

Raciborski Orlik od innych w okolicy różni się szatniami wewnątrz szkolnego budynku. – 1000 uczniów czekało na otwarcie, robili sondaże na temat daty – śmiał się dyrektor Norbert Mika.

 

Orlik kosztował 1 mln 18 tys. zł, z czego 330 tys. zł pochodziło z budżetu państwa i tyle samo – 330 tys. zł – z województwa, resztę wyłożyło miasto. Wykonawcą zadania było konsorcjum firm:  Melkad Klemensa Scheithauera i Profi Marzeny Surmińskiej. Budowano go kilka tygodni dłużej niż w Tworkowie – trudności sprawiał drenaż terenu, którym płyną wody gruntowe. Kolejna lokalizacja szkolnego boiska ze sztuczną trawą to Gimnazjum nr 1 przy ul. Kasprowicza.

 

(ma.w)