Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Makijaż idealny

01.12.2009 00:00
Nie ma uniwersalnego makijażu ślubnego. – Nie można tak samo pomalować delikatnej blondyneczki i wyrazistej brunetki – stwierdza wizażystka Lena Teplicka.
Jak więc powinnyśmy wybrać makijaż idealny dla siebie? – Przede wszystkim jest on zależny od tego, jak ktoś maluje się na co dzień i od twarzy – do wyrazistej twarzy pasuje wyrazisty makijaż. Nie bez znaczenia jest też suknia ślubna i fryzura. Jeśli one są ekstrawaganckie, makijaż musi to dopełnić. Jeśli są w stylu romantycznym, nie można przesadzić z mocnym makijażem – wyjaśnia Lena Teplicka. Nie można zapomnieć o swoich upodobaniach, ale warto też poradzić się osoby, która na tym się zna. – To, co sobie panna młoda w tym dniu wymarzyła, jest bardzo ważne. Jednak czasami dziewczyna może mieć błędne wyobrażenie tego, co jej pasuje – wyjaśnia wizażystka. – Największy problem mam z namówieniem na mocniejszy makijaż. Tu często pada argument – nie maluję się na co dzień. Jednak trzeba pamiętać, że na co dzień także nie chodzi się w takiej sukience i nie robi się takiej fryzury – dodaje.
 
Ważne jest też to, by ślubny makijaż wyglądał ładnie na fotografiach. – Uczyłam się tego przez wiele lat i wiem już, że czegoś nie można zrobić, bo na przykład twarz będzie się świeciła na zdjęciach – tłumaczy.
 
Często przyszłe panny młode w natłoku obowiązków, związanych z przygotowaniem uroczystości, zapominają o sobie. – Nie zdają sobie sprawy, że trzeba zająć się sobą. Ważne jest, by zadbać o twarz i dekold już na miesiąc przed weselem, pójść do kosmetyczki lub zrobić sobie maseczkę czy peeling. Nie zapominajmy również o regulacji brwi i nie przesadzajmy z solarium. I przede wszytkim należy się przed ślubem wyspać – radzi Lena Teplicka.
 
Joanna Jaśkowska
  • Numer: 48 (920)
  • Data wydania: 01.12.09