Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Nie dogadał się

01.12.2009 00:00
W środę, 25 listopada, w rejonie hipermarketu Auchan doszło do z pozoru niegroźnej kolizji. Jednak po kilkunastu minutach jej sprawcę ścigały trzy radiowozy.
Do zdarzenia doszło około godziny 16.30 na sklepowym parkingu. Kierowca mercedesa, cofając, spowodował kolizję z innym samochodem. Uszkodzenia aut nie były duże, więc kierowcy chcieli się dogadać. W pewnym momencie poszkodowany poczuł od sprawcy kolizji alkohol. Zrezygnował z negocjacji, oświadczając, że zawiadamia policję. W tym momencie kierowca mercedesa rzucił się do ucieczki.
 
Policjanci po krótkich poszukiwaniach odnaleźli auto w lesie pomiędzy drzewami. Samochód był zamknięty a po kierowcy nie było śladu. Rozpoczęła się obława na nietrzeźwego kierowcę. Jeden  z patroli został skierowany w miejsce zamieszkania szofera. Skontaktowano się również z żoną uciekiniera, prosząc, aby skontaktowała się z mężem i przekonała go, aby się zgłosił na policję. Kobieta oświadczyła... że nie posiada komórki do swojego męża.
 
Mężczyznę zatrzymano na dworcu PKS przed godziną 19.00. Tłumaczył, że szukał bankomatu, aby pokryć straty. Badanie alkomatem potwierdziło, że był nietrzeźwy. Sprawca kolizji wydmuchał po trzech godzinach ponad pół promila. Przyznał się do stłuczki pod Auchan. Zatrzymanemu pobrano kilka próbek krwi w odstępach czasowych. Dzięki temu specjaliści będą mogli z dużym prawdopodobieństwem oszacować, ile alkoholu miał we krwi w chwili zdarzenia.
 
(acz)
  • Numer: 48 (920)
  • Data wydania: 01.12.09