Na kotwiczkę i na żywca
Wędkarze z koła wędkarskiego nr 109 w Krzyżanowicach oficjalnie zakończyli sezon. 11 października odbyły się tradycyjne jesienne łowy drapieżników.
Wczesnym rankiem nad zbiornikiem Horniok w Tworkowie zebrało się kilkudziesięciu wędkarzy. Zawodników nie odstraszyła niesprzyjająca aura. Mocny wiatr i deszcz utrudniał łowienie. Dodatkowym utrudnieniem były wąskie stanowiska. Część wędkarzy wylosowała numery zlokalizowane w krzakach. Tu nawet zarzucanie zestawów wymagało sporo precyzji. Mimo to większości udało się złowić swoją rybę. Wielu nastawiało się na łowienie szczupaka. Tego łowiono na tzw. żywca – czyli żywą rybkę. Na kotwiczkę zakładano najczęściej karasia, zdarzali się również zawodnicy, którzy nad wodę przynieśli okonie i kiełbie. Część zawodników starała się zdobyć dodatkowe punkty, łowiąc okonie. Te brały niemal na środku jeziora. Zawodnicy łowili na dwie wędki. Na zawodach nie obowiązywał wymiar ochronny poza 15 cm dla okonia, aby wykluczyć możliwość zgłaszania przynęty jako złowionej ryby.
Wędkarze łowili głównie niewielkie szczupaki, które zaraz po zważeniu wypuczano z powrotem do zbiornika. Najlepszym wędkarzem zawodów okazał się Krzysztof Kapłon, który szczupakami i okoniami wywalczył pierwsze miejsce. Równolegle do zawodów seniorów rozgrywano zawody dla juniorów i młodzieży, którzy łowili ryby spokojnego żeru. W kategorii młodzież zwyciężył Janusz Czerwiński, a najlepszym juniorem okazał się Dawid Piechaczek.
(acz)
Wędkarze łowili głównie niewielkie szczupaki, które zaraz po zważeniu wypuczano z powrotem do zbiornika. Najlepszym wędkarzem zawodów okazał się Krzysztof Kapłon, który szczupakami i okoniami wywalczył pierwsze miejsce. Równolegle do zawodów seniorów rozgrywano zawody dla juniorów i młodzieży, którzy łowili ryby spokojnego żeru. W kategorii młodzież zwyciężył Janusz Czerwiński, a najlepszym juniorem okazał się Dawid Piechaczek.
(acz)
Najnowsze komentarze