Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Kłamstwa na celowniku

27.10.2009 00:00
Jerzy Robert Nowak był gościem SRS Dobro Ojczyzny.
– Jesteśmy mile zaskoczeni dużym zainteresowaniem wizytą profesora. Są nawet księża – cieszył się Józef Kastelik. W Strzesze było ponad sto osób na spotkaniu z autorem wielu książek, w tym najnowszej „Alarm dla Polski”. – Mój cel to prostowanie kłamstw – mówił Nowak do zebranych.

Jerzy Robert Nowak chętnie jeździ na spotkania ze swymi czytelnikami, „bo do Radia Maryja (gdzie występuje – red.) bardzo trudno się dodzwonić, a pytań jest zawsze dużo”. Aktualnie tworzy dzieło swego życia, dwutomową historię Polski, liczącą 1200 stron. Będzie zatytułowana „Żeby Polska była Polską. 1733–1939”. – Nie mamy takiej tragicznej historii. Co mają powiedzieć Irlandczycy, którzy z ucisku uciekali do Ameryki, czy Włosi albo Czesi, którzy też długo nie mieli swego państwa? – mówił.

Jak powiedział Nowak, jego celem jest prostowanie kłamstw. – Tak wiele nakłamano przez PRL i kolejne dziesięciolecia u Michnika, w TVN-ach i Polsatach. Na szczęście mamy Radio Maryję, „Nasz Dziennik” i „Niedzielę”. Pilnujmy, żeby były dostępne w kioskach – apelował gość. Publika biła mu brawo, gdy mówił „że Rosja tak kocha Polskę, że ścierpieć nie może, by ktoś inny ją gnębił” a śmiała się, gdy odmówił prowadzenia spotkania na siedząco „bo woli na stojąco, tak jak ten co wolał pić na stojąco, bo wtedy więcej się zmieści”. „Gazetę Wyborczą” nazwał gazetą kłamstw, a „Rzeczpospolitą” najlepszą dziś w Polsce. – Media bezczelnie żerują na tym, że ludzie zapominają – podkreślał i przestrzegał, że „ci, co wybielają komunizm muszą mieć coś na sumieniu”.

Polecał swoją książkę „Alarm dla Polski”. – Pokazuję w niej ogrom zagrożenia dla naszego kraju. Jesteśmy bardziej bezbronni niż w 1939 roku, bo nie mamy jak wtedy ducha patriotyzmu. Jest wiele do zrobienia. Jeśli nas połkną, nie dajmy się strawić – powiedział i dodał, że należy „bić się o świadomość i jednoczyć; wtedy wygramy”. Nowak ubolewał, że ukazują się książki „polakożercze” i podał przykład „Strachu” Grossa. – Jeśli ktoś źle napisze o Polakach, odpowiedzmy mu zmasowanym odwetem, przypominając świństwa i łajdactwa – radził gość Dobra Ojczyzny.

Moderatorem wykładu historyka był Józef Sadowski, lider Stowarzyszenia Ruch Społeczny Dobro Ojczyzny. Wśród słuchaczy byli m.in. Marek Rapnicki, radni Jan Matyja, Jan Kusy i Katarzyna Dutkiewicz (wszyscy z PiS) oraz Piotr Klima z koalicji rządzącej w mieście i szef Klubu Intelgencji Katolickiej Krystian Niewrzoł. W przeważającej części audytorium tworzyły osoby starsze. Jerzy Robert Nowak sprzedawał i podpisywał swoje książki w przerwach spotkania.

(ma.w)
  • Numer: 43 (915)
  • Data wydania: 27.10.09