Służba cała we krwi
Z okazji 50-lecia Honorowego Krwiodawstwa Polski Czerwony Krzyż podziękował tym, „co dają najcenniejsze, nie oczekując nic w zamian”.
W 1965 roku powstał I Klub Honorowych Dawców Krwi przy ZEW-ie. Liczył 200 członków z prezesem Henrykiem Delongiem. Pozostał nim aż do 1984 roku. Dawców przybywało. W 1967 roku powstał drugi w mieście klub HDK – przy PCK. Szefem został Franciszek Szulc, który zakończył kadencję dopiero w 1997 roku. W latach 70-tych nastąpił prawdziwy boom krwiodawstwa. Kluby wyrosły przy Rafako, Rafamecie, PKS, PKP czy Kolzamie. Do końca lat 80-tych było ich 16 w mieście i okolicy. Gdy w następnym dziesięcioleciu krwiodawcom zabrano szereg przywilejów, a kondycja zakładów przemysłowych pogorszyła się, klubów ubyło. Obecnie w mieście działa tylko jeden.
Krwiodawstwo było powiązane ze szpitalem, w podziemiach gmachu przy ulicy Bema znajdował się punkt poboru krwi. Mieścił się w niedużym pomieszczeniu i nie pozwalał obsłużyć wszystkich gotowych oddać krew. W 1973 roku punkt zmienił się w stację krwiodawstwa. Na jej dyrektora wybrano Alinę Konzal. W 1980 roku stacja przeniosła się ze szpitala do nowej siedziby, na ulicę Sienkiewicza. Od 1991 roku do dziś szefuje jej Maria Wiecha, aktualnie pod nazwą Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.
Nadzieją na lepsze czasy dla krwiodawstwa jest aktywność szkół. Aktywnie biorą udział w akcjach: PWSZ, ZSZ, ZSM, ZSOiT z Kuźni Raciborskiej, oba licea i ZSE.
(ma.w)
Najnowsze komentarze