Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Nie róbcie z nas pijaków

06.11.2007 00:00
Radni z Nędzy nie przyjęli protokołu z przedostatniej sesji. Powodem było użycie w dokumencie słowa pijaństwo. Zdaniem niektórych taka sytuacja to kuriozum.

Na sesji, 29 października, z pisemnymi uwagami do protokołu wystąpiła radna Ewelina Krakowczyk. Jej zastrzeżenia budziło głównie użycie słowa pijaństwo przez wójt Annę Iskałę. Określenie to miało dotyczyć udziału radnych w wyjazdowym posiedzeniu Komisji Oświaty, Kultury i Sportu w Lubomi. – To jest za mocne stwierdzenie – mówiła radna Krakowczyk. Waldemar Wiesner, przewodniczący Rady Miejskiej, domagał się z kolei, aby wójt sprecyzowała, kto dokładnie i ile wypił. – Czuję się obrażony tym stwierdzeniem i chcę, by to było sprostowane – stwierdził. – O nie, na to mnie nie naciągniecie. Ta sytuacja tylko potwierdza, że konieczne jest nagrywanie sesji, o co walczę od dawna. Nie jestem natomiast władna, żeby nakazać komuś zmienić protokół albo wykreślić, że na komisji było picie wódki – oburzyła się wójt Iskała. – Nie będę tego poprawiać ani upiększać. Jak pani Krakowczyk sobie to wyobraża, że będę wykreślać pewne słowa? – zapytała.

– Nie przypominam sobie, żeby pani prosiła kiedykolwiek o nagrywanie sesji – zaoponowała radna Reneta Bienia. – A poza tym sprawa jest śmieszna. Ja takiego protokołu na pewno nie przyjmę. Setki ludzi będą to czytać w Internecie. Nie można takich spraw załatwiać na komisjach? Trzeba to wywlekać na sesji? Nie rozumiem, jaki cel ma pani wójt w tym, żeby dorosłych ludzi traktować jak dzieci w szkole i we wnioskach podawać, że ten czy tamten chodził z butelką – dodała. Inne zdanie na ten temat miał radny Gerard Przybyła. – To było posiedzenie komisji, a my jesteśmy osobami publicznymi, reprezentowaliśmy gminę. Więc pora schylić głowę i przyznać, że to było złe zachowanie. Sam w tej sytuacji odmówiłem trunku i poprosiłem o kawę – oświadczył.

Ostatecznie radni nie przyjęli protokołu z wrześniowej sesji. – Jest tak jak zdecydowała Rada Gminy. Protokół nie został przyjęty – stwierdził mecenas Józef Waligóra, który zasugerował radnym, aby pomyśleli o nagrywaniu kolejnych sesji. – To jakieś kuriozum. Nie przypominam sobie, żeby taka sytuacja miała miejsce w samorządzie – powiedział nam obecny na sesji Andrzej Chroboczek, wicestarosta powiatu. Jak zapewniła nas wójt Anna Iskała, następna sesja będzie nagrywana, sprzęt jest już przygotowany.

Ewelina Krakowczyk
Sprawdziłam w słowniku znaczenie słowa pijaństwo. Tam nie było czegoś takiego. Nie wyobrażam sobie, że moi synowie mieliby przeczytać coś takiego w Internecie, gdzie umieszczane są protokoły z sesji. Byłoby mi wstyd.

(e.Ż)

  • Numer: 45 (812)
  • Data wydania: 06.11.07