Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Szpital to priorytet

19.12.2006 00:00
Ostatecznie dokończenie budowy szpitala przy ul. Gamowskiej, to najważniejsze zadanie tej kadencji. Ze starostą raciborskim Adamem Hajdukiem rozmawia Grzegorz Wawoczny.

– Najważniejsze zadanie tej kadencji?
– Sprawą priorytetową jest szpital. Musimy uruchomić oddział geriatrii i neurologii, blok operacyjny oraz uporządkować teren wokół lecznicy. Ma to kosztować ponad 60 mln zł. Wyzwaniem jest pozyskanie tych pieniędzy, ponieważ nie ma już kontraktów dla województw i są plany, aby niedokończone inwestycje wieloletnie finansować ze środków UE. – A bieżące funkcjonowanie szpitala i wybór nowego dyrektora?
– Chciałbym aby nowy dyrektor rozpoczął pracę na początku przyszłego roku. Powinna to być osoba, która posiada doświadczenie w zarządzaniu dużymi przedsiębiorstwami oraz odpowiednie przygotowanie merytoryczne.

– Czy ma Pan już upatrzonych kandydatów?
– Takich osób, które spełniają te kryteria a jednocześnie godziłyby się pracować za niewielką pensję dyrektora, czyli około 8 tys. zł brutto, jest niewiele. Na rynku brakuje menedżerów. Dobrzy fachowcy nie narzekają na brak ofert i lepiej płatnych funkcji. Prowadzę obecnie rozmowy z kandydatami i myślę, że uda mi się zaproponować właściwą osobę.

– Jakie wyzwania staną przed nowym dyrektorem?
– Najważniejsze to sprawa bilansowania dochodów i kosztów funkcjonowania lecznicy. NFZ przestał płacić za nadwykonania, a były to dotąd dosyć duże środki. Należy więc szukać innych dochodów a także jeszcze raz zweryfikować koszty funkcjonowania szpitala. Nowy dyrektor powinien zadbać, by opinia o usługach lecznicy była coraz lepsza.

– Czy zaangażowanie w inwestycję przy ul. Gamowskiej sprawi, że powiat zmniejszy finansowanie szkół czy remontów dróg?
– Chcielibyśmy nadal kontynuować rozpoczęte remonty we wszystkich bez wyjątku placówkach oświatowo-kulturalnych podległych Starostwu. Do tej pory korzystaliśmy w dużej mierze ze środków zewnętrznych, m.in. z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Chcielibyśmy ten sposób finansowania utrzymać oraz przeznaczać w miarę możliwości własne środki. Odnośnie remontu dróg powiatowych, które przejęliśmy w 1998 r. w fatalnym stanie, mamy plany, aby sukcesywnie je modernizować wykorzystując na ten cel środki unijne. Przygotowujemy duży projekt na kwotę ponad 10 mln zł do złożenia w Urzędzie Marszałkowskim. Dotyczy drogi Pietrowice – Pawłów –  Modzurów  – Szonowice. Ta inwestycja będzie wymagała zaangażowania pieniędzy z budżetu powiatu. Dodam, że budżet ten, niestety, nie pozwala na zbyt wiele, bo Starostwa, w przeciwieństwie do gmin, mają niewielkie własne dochody, a głównie dotacje i subwencje na konkretny cel, np. utrzymanie szkół.

– Prezydent Mirosław Lenk mówił o dwóch możliwych do zrealizowania wspólnych pomysłach miasta i powiatu – połączeniu domów kultury i budowie hali sportowej. Co na to starosta?
– Od dawna moją troską jest stworzenie właściwych warunków dla pracy podległego powiatowi Młodzieżowego Domu Kultury. Już w poprzedniej kadencji prowadziłem rozmowy z prezydentem Janem Osuchowskim na temat wspólnego korzystania z obiektów Raciborskiego Centrum Kultury. Dlatego warto do tego tematu wrócić, bo MDK ma bogatą ofertę i chcielibyśmy stworzyć lepsze warunki dla kadry i wychowanków. Co do hali, to w planie wieloletnim mamy zapisaną tę inwestycję i byłoby dobrze, gdyby sprawę przedyskutować i podjąć się wspólnego zadania.

– W poprzedniej kadencji pojawił się spór między miastem a powiatem dotyczący finansowania SMS–u. Czy starosta ma pomysł na szkolnictwo sportowe oraz utrzymanie i modernizację kosztownej bazy, głównie krytej pływalni?
– Szkoła ta wrosła w raciborskie środowisko i dopóki będzie zapotrzebowanie naszej młodzieży na korzystanie z tego typu placówek, to zadaniem władz jest stworzenie odpowiednich warunków do kształcenia. Biorąc pod uwagę doświadczenia innych samorządów w Polsce, które prowadzą SMS–y, będę chciał bardziej zainteresować władze miasta dalszymi losami tej szkoły, a odpowiednia baza przy niej to również poszerzenie oferty rekreacyjnej dla społeczeństwa. Znając plany prezydenta Mirosława Lenka odnośnie budowy i udostępniania infrastruktury rekreacji, będzie łatwiej znaleźć porozumienie.

– Czy jest więc możliwa modernizacja i rozbudowa pływalni przy ul. Śląskiej, na którą trudno się dziś dostać, bo obiekt jest od rana do wieczora oblegany?
– Zaplanowana już modernizacja nie spowoduje, że powstaną nowe tory czy cała niecka. To jest basen typowy dla tej szkoły. Obecnie w nie najlepszym stanie. Jeśli chodzi o zwiększenie dostępności, to jest kwestia rozwiązania tego problemu wspólnie z miastem.

– Pana dotychczasowa praca w samorządzie jest kojarzona z inwestycjami. A jak nowy starosta spogląda na sprawy społeczne?
– Wydatki na inwestycje nie przysłaniają nam potrzeb środowisk wymagających wsparcia. Mam tu na myśli szczególnie patologie rodzin, które dotykają najmłodszych mieszkańców powiatu. Patrząc na bardzo dobre efekty pracy placówki opiekuńczej stworzonej wspólnie z siostrami salezjankami z Pogrzebienia, będę namawiał gminy do stworzenia drugiej takiej placówki w powiecie raciborskim, bo takie są potrzeby, a koszty jej funkcjonowania w 100 proc. pokrywa powiat. Myślę również o domu dziecka. Ciągle notujemy niedobór rodzin zastępczych. Nasze dzieci są wysyłane poza powiat raciborski. Uważam, że stać nas na własny dom dziecka, którego również koszty w 100 proc. pokryje powiat. Mamy na uwadze problemy i potrzeby środowiska osób niepełnosprawnych. Funkcjonujące w Starostwie biuro ds. osób niepełnosprawnych, które obecnie jeszcze jest finansowane ze środków budżetu państwa, ale tylko do końca czerwca 2007 r., będzie funkcjonowało nadal, choćby kosztem budżetu powiatu. Chcemy udostępnić na pl. Okrzei biuro dla stowarzyszenia, które zajmuje się sprawami tego środowiska. Będziemy sukcesywnie likwidować bariery architektoniczne w obiektach Starostwa.

 

  • Numer: 51 (766)
  • Data wydania: 19.12.06