Wybory przyniosły niespodzianki

Blisko 38 - proc. poparciem wyborców (6198 głosów) cieszył się w pierwszej turze 48-letni Mirosław Lenk, stojący na czele swojego komitetu wyborczego obecny sekretarz zarządu powiatu a były wiceprezydent Raciborza. W drugiej turze zmierzy się z 31-letnim informatykiem Tomaszem Kusym z PiS-u (23,14 proc. poparcie, 3800 głosów).

Tuż po wyborach M. Lenk w rozmowie z nami nie krył zadowolenia z wyniku. Nie chce prognozować, na jakie poparcie może liczyć za dwa tygodnie, kiedy odbędzie się druga tura, ale jest przekonany, że ten czas na pewno nie może minąć na konfrontacji. - Jestem mile zaskoczony wynikiem Tomka Kusego i nie będę unikał z nim debat i kontaktów. Mam konkretny program, za który chcę być rozliczany i do którego chcę przekonać wszystkich raciborzan. W samorządzie nie ma polityki, a są konkretne zadania. Mimo iż popierające mnie ugrupowania mają większość w Radzie Miasta, przez co jako prezydentowi łatwiej byłoby mi rządzić, to uważam, że Racibórz potrzebuje szerokiego porozumienia wszystkich środowisk. W Radzie Miasta jest wiele młodych osób. To dobry zwiastun. Możemy wspólnie dużo zmienić, a już na pewno nie dopuścić do kłótni i swar. Swoim wyborcom za głosy z I tury bardzo dziękuję - mówi Lenk.

Z Tomaszem Kusym rozmawialiśmy, kiedy przebywał jeszcze w miejskiej komisji wyborczej sprawdzając wyniki. - Śpieszę się do pracy, powinienem być już w Rybniku. Przez ostatnie półtora tygodnia byłem na urlopie i muszę popracować - przyznaje. Zapytany o komentarz co do wyniku wyborów odpowiada, że nie jest nim zaskoczony, bo od paru dni otrzymywał z różnych stron sygnały, że tak może być. - Przez całą noc dostawałem wiele sms-ów i telefonów. Kiedy dowiedziałem się, że mam świetne wyniki z Żorskiej, Miedoni i Płoni wiedziałem już, że będzie dobrze na koniec - mówi T. Kusy. Nie wie jeszcze jak wykorzysta czas, jaki pozostał do drugiej tury. - Usiądę ze współpracownikami i opracujemy strategię - informuje kandydat. Wierzy, że może zdobyć głosy tych, którzy głosowali na innych kandydatów, a także na Mirosława Lenka.- Mieszkańcy oczekują zmian. Gwarantuję, że do takich dojdzie - podkreśla Tomasz Kusy. Jest gotów na publiczną debatę z M. Lenkiem. - Nie boję się takiej konfrontacji - zapewnia.

Pozostali kandydaci mają już mniejsze powody do zadowolenia. Tadeusz Ekiert z SLD, który zajął trzecie miejsce (2385 głosów, 14,52 proc.) był nadzieją lewicy, która w Radzie Miasta, jak się okazuje, ma tylko jedną osobę, a w powiecie żadnej. 2216 głosów Andrzeja Markowiaka - posła PO to z pewnością także wynik daleki od marzeń parlamentarzysty, który chciał wrócić na prezydencki fotel, ale nie zyskał zaufania wyborców. Również popierające Markowiaka ugrupowanie „Porozumienie obywateli razem" musi obejść się smakiem, bo żadnego mandatu nie zdobyło. Totalną klapę zanotował Ryszard Frączek z „Oblicz". Mimo przeprowadzonej z rozmachem kampanii (billboardy, druk dziesiątek tysięcy egzemplarzy gazetki „Oblicza") zdobył tylko 1473 głosy (8,97 proc.), nie zdobywając nawet miejsca w Radzie Miasta. Stawkę zamknął Konrad Paciorek (komitet „Ponad podziałami") z 349 głosami (2,13 proc.).

To była noc niespodzianek

Nędza i Rudnik już mają nowych wójtów. W Kuźni Raciborskiej zmieni się burmistrz. To efekt niedzielnych wyborów. Dotychczasowego wójta Franciszka Marcola pokonała była dyrektorka miejscowego gimnazjum Anna Iskała. Zdobyła 1390 głosów (50,97 proc.) i już w pierwszej turze objęła urząd. F. Marcol zdobył 1196 głosów, zaś Hieronim Kowalczyk 141. W Rudniku wójtem również w I turze został Alojzy Pieruszka, który zdobył 969 głosów. Dotychczasowy wójt Dominik Konieczny, który z Pieruszką wygrał cztery lata temu zdobył 672 głosy, a Kazimierz Lach 206. Druga tura czeka Kuźnię Raciborską. Już jednak wiadomo, że zmieni się burmistrz. Dotychczasowy Ernest Emrich zdobył 1154 głosy, co dało mu dopiero trzecie miejsce. W drugiej turze zmierzą się obecna wiceburmistrz Rita Serafin (1168 głosów) i zwycięzca pierwszej tury Witold Cęcek - były burmistrz, który zdobył 1437 głosów.

Swój fotel obronił Manfred Abrahamczyk - burmistrz Krzanowic. Zdobył 1078 głosów, zaś jego przeciwnik Andrzej Cybulski 575. Wójtem Kornowaca nadal pozostanie Józef Stukator, który pokonał (923 głosy) Ryszarda Osadcowa (623 głosy). Kontrkandydatów na fotel wójta nie mieli Leonard Fulneczek z Krzyżanowic oraz Andrzej Wawrzynek z Pietrowic Wielkich.

Do rad gmin weszli:

Kuźnia Raciborska:
Janusz Brzeźniak, Piotr Klichta, Andrzej Kubiczak, Grażyna Tokarska, Mariola Wajda, Sabina Chroboczek -Wierzchowska, Antoni Głowski, Marcelina Waśniowska, Tadeusz Koral, Aleksandra Bartoń, Adrian Lepiarczyk, Sylwester Larysz, Manfred Wrona, Gerard Hanusek i Ernest Drazik.

Krzyżanowice:
 Artur Krzykała, Andrzej Lipiec, Hubert Kasza, Stefania Morawiec, Paweł Lasak, Gerard Kretek, Maria Riedel, Michał Kura, Alfons Cwik, Alfred Grzybek, Ludwik Fichna, Urszula Fas, Krystian Rybarz, Maria Kiszka, Zdzisław Ciapka.

Nędza:
 Jan Flut, Edward Mietła, Gerard Pannek, Henryk Postawka, Ewelina Krakowczyk, Małgorzata Drożdż, Gerard Przybyła, Waldemar Wiesner, Joachim Halfar, Renata Bienia, Roman Marcol, Beata Widera, Krystian Okręt, Krystian Placzek, Alfred Depta.

Pietrowice Wielkie:
Tu większość mandatów została obsadzona bez wyborów. W niedzielę radnymi wybrano: Wojciecha Zalewskiego, Józefa Malcharczyka, Marię Sobolę i Dariusza Heruda.

Krzanowice:
Krystyna Bugla, Gabriela Hnida, Józef Abrahamczyk, Andrzej Cybulski, Marek Burban, Rudolf Lamla, Kornelia Pawliczek-Błońska, Jan Lach, Marek Majcherkiewicz, Jerzy Kocjan, Herbert Czogała, Henryk Tumulka, Tadeusz Kulesza, Łucja Basista i Rajnard Krautwurst.

Kornowac:
Jan Zaczyk, Alfred Kocjan, Jan Bernacki, Czesław Jenderko, Grzegorz Niestrój, Marian Knura, Józef Kramarczyk, Norbert Pientka, Marek Niestrój, Paweł Duda, Krystian Staniek, Eugeniusz Kura, Jarosław Prokopczuk, Jacek Kuźmiński i Czesław Drzeniek.

Rudnik:
Franciszek Mrowiec, Ryszard Hahn, Stefan Absalon, Mirosław Golijasz, Stefan Affa, Stanisław Janik, Teresa Neblik, Andrzej Kawik, Danuta Bajerska, Hubert Skornia, Brygida Szula , Damian Niedballa, Józef Kostka, Helga Sekuła i Aniela Grabowska.

(waw), (ma.w)