Remont się skończy

Zarządca drogi zapewnia, że prace chciałby zakończyć nawet szybciej. Jednak problemem jest notoryczne niszczenie oznakowań remontowanego terenu. Do dewastacji dochodzi nocą.  Wykonawca niemal każdego dnia rano musi rozpoczynać prace od wyławiania oznakowań z rzeki – twierdzi Krystian Dudek, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich. Naprawa chodnika polega na położeniu na jednym odcinku wielu warstw. Wymaga to zachowania odstępu 24 godzin.  Aby prace nie zostały zmarnowane, chodnik musi zostać wyłączony z ruchu.  W imieniu ZDW Krystian Dudek prosi mieszkańców miasta o wyrozumiałość.

(Adk)