Wtorek, 30 kwietnia 2024

imieniny: Katarzyny, Mariana, Lilii

RSS

...i czego sięspodziewamy

20.12.2005 00:00
Ks. Eugeniusz Dębicki, proboszcz parafii Matki Bożej w Raciborzu
O północy, w sylwestrowo-noworoczną noc będę w kościele. Wcześniej, o godz. 17.00 odprawimy mszę św. na zakończenie roku. Moim noworocznym postanowieniem jest świadczyć o Bogu swoim własnym życiem, bo słowo to za mało, przekazać wiarę jak największej liczbie ludzi i powiedzieć im, żeby pamiętali o wartościach duchowych w swoim życiu, o tym, że będąc dobrym, prawym i szlachetnym człowiekiem można być szczęśliwym. Dzięki kapłaństwu realizuję się w swoim życiu i ono daje mi radość.
 
Lek. med. Teresa Olszewska, kierownik pododdziału noworodkowego szpitala
Nowy Rok powitam w ten sposób, że złożę życzenia współpracownikom - lekarzom i pielęgniarkom, ponieważ będę miała w noc sylwestrową dyżur na oddziale. Niewątpliwie wykonam jakieś telefony do rodziny i przyjaciół. Bardzo chciałabym w nadchodzącym roku pojechać do Ziemi Świętej, ale nie wiem czy uda mi się ten plan zrealizować. Z okazji świąt i Nowego Roku życzę wszystkim mamom dużo szczęścia i radości w pięknym okresie macierzyństwa.
 
Dawid Pietrasz, szef kuchni w restauracji Braxton
Nowy Rok przywitam tradycyjnie w pracy, gdyż taka jest charakterystyka mojego zawodu. Tak więc czeka mnie ciężka praca przez całą noc sylwestrową. Mam kilka noworocznych postanowień, które mam nadzieję uda mi się zrealizować. Chciałbym wyzbyć się kilku używek, poprawić sytuację finansową i oby ten rok był lepszy od poprzedniego.
 
Piotr Arent, leśniczy
Już od jakichś 10-12 lat spędzam sylwestra w dość nietypowy sposób. Wspólnie ze stałą grupą znajomych wyjeżdżamy w góry, schodzimy do jaskini 600 m w głąb i tam witamy Nowy Rok. Jeśli chodzi o noworoczne postanowienia to nie mam żadnych. Jestem szczęśliwym człowiekiem, zadowolonym ze swojego życia i nie potrzebuję w nim nic zmieniać.
  • Numer: 51/52 (714/715)
  • Data wydania: 20.12.05