Niesłyszący mówią malując
W Strzesze została otwarta IV wystawa malarska inwalidów słuchu „Tworzę, więc jestem”. Tegoroczna prezentacja jest zbiorem prac poplenerowych „Zabytki Raciborza”. Dominującą choć nieobowiązkową techniką prac był olej.
Jury pod przewodnictwem Marka Furmanowicza z SOSWNiS w Raciborzu wybrało trzech finalistów: I miejsce zajął Marek Piechocki, II - Ewa Wasilewska, III - Ewa Wojtek.
Wszyscy uczestnicy otrzymali dyplomy i pamiątkowe książki. Po rozdaniu nagród był czas na spotkanie towarzyskie i część artystyczną z udziałem młodzieży.
Jednym ze sposobów porozumienia się świata ciszy i świata słyszących jest plastyka. Przecież niesłyszący widzi, czuje i odbiera otoczenie tak jak osoba słysząca. Możliwość wyrażenia siebie poprzez twórczość daje bardzo duże możliwości. To, że możemy odczytać intencję, pomysł, refleksję lub żart osoby niesłyszącej poprzez twórczość jest czymś wspaniałym. Dlatego pomysł, aby zaktywizować środowisko niesłyszących poprzez organizowanie plenerów i konkursów plastycznych jest bardzo pozytywną inicjatywą - podkreśla Marek Furmanowicz.
W Raciborzu animatorem sztuki, również dla osób niesłyszących, jest artysta plastyk Michał Justycki. To z jego inicjatywy organizowane są konkursy plastyczne, w których mogą zaprezentować swe prace ludzie niesłyszący. Co roku dużą pomoc w organizacji artystycznych przedsięwzięć wykazuje Polski Związek Głuchych w Raciborzu wraz z Raciborskim Centrum Kultury.
Wystawa została zorganizowana pod patronatem: Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego, Starostwa Powiatowego w Raciborzu, Urzędu Miasta Raciborza, Raciborskiego Centrum Kultury i Polskiego Związku Głuchych w Raciborzu.
E.H.
Najnowsze komentarze