Teraz nad morze?

Racibórz – Zakopane to kolejna po Wiśle i Cieszynie linia pośpieszna. W przygotowaniu są również połączenia z Krakowem i Wrocławiem. Od pewnego czasu chodzą słuchy o niespodziance, nad którą pracuje PKS. Dziś wiadomo już, że będzie to połączenie z Czechami. W ciągu ostatnich dwóch lat przybyło nam wozów, w sumie wymienionych zostało ich już 15 – poinformował nas Mirosław Kożdoń, prezes zarządu PKS sp. z o.o.

 

Otwarcie nowej linii do Zakopanego poprzedzone zostało badaniami rynku. Duże znaczenie ma tu rozwój Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu, na której to uczelni studiuje obecnie wiele osób z Bielska, Żywca i okolic. Jednocześnie jest to połączenie z miejscowościami turystycznymi na południu Polski, które było bardzo potrzebne. Ponadto z linii do Zakopanego wycofała się Pszczyna, co daje raciborskiemu PKS szansę na przejęcie jej pasażerów. Połączenie obsługuje autobus turystyczny o wysokim standardzie.

 

Zależy nam na tym, żeby z Raciborza było jak najwięcej połączeń w atrakcyjne, charakterystyczne dla Polski miejsca. W przyszłości planujemy jeszcze linię sezonową nad morze. W tej chwili będziemy starać się rozwijać tę komunikację, która obecnie istnieje. Głównie dotyczy to przewozów uczniów, studentów, których jest bardzo dużo. Przeprowadzamy analizę na uczelni i otrzymujemy ankiety, wyszczególniające liczbę studentów dojeżdżających z danych kierunków. Po zebraniu tych informacji będziemy przystępowali do planowania kolejnych linii – mówi o dalszych planach Damian Knura z raciborskiego PKS.

 
Marek Cielecki
Bardzo mi się podoba ten kurs, wysoki komfort jazdy, ciekawa trasa, puszczają „Bolka i Lolka” i częstują słodyczami (śmiech). Jadę do Zakopanego i chcę zapytać, jaka będzie zima w tym roku. Dobrze, że otworzyli tę linię, bo zbliżają się skoki narciarskie i dużo osób na pewno skorzysta z tej oferty.

 

Karolina Lipińska
Cieszę się z otwarcia tej linii, bo nareszcie mam bezpośredni dojazd do domu – studiuję w Raciborzu. Jestem bardzo zadowolona z miłej obsługi i komfortu jazdy, poza tym są ulgi studenckie. Naprawdę nie ma na co narzekać. Już powiadomiłam znajomych o tym połączeniu.

 

Józef i Irena Wyrobkowie
Pierwszy raz jedziemy, tak okazyjnie. Chcieliśmy jechać samochodem, ale tak jest wygodniej, nie trzeba się martwić o warunki na drodze. Poza tym paliwo jest teraz bardzo drogie, więc autobusem jest też bardziej ekonomicznie na dwie osoby. Są tutaj bardzo mili kierowcy i poczęstunek. Możliwe, że znowu skorzystamy z tej oferty.

 

Angelika Fajkis
Jadę do Nowego Targu. Często jeżdżę autobusami za granicę i nie widzę żadnej różnicy między liniami zagranicznymi a tą. Myślę, że to połączenie było potrzebne. Jedzie się dosyć szybko i bardzo wygodnie. To był dobry pomysł, żeby otworzyć nową linię.

(e.Ż)