Poniedziałek, 18 listopada 2024

imieniny: Klaudyny, Romana, Filipiny

RSS

Psie „to coś”

22.11.2005 00:00
Bezwzględna Dorotka Rewelacja z Galicji z Autostrady Słońca, Armagedon z Małej Polski,  Magbet Niebezpieczne Związki czy Biedronka z Azaliowego Zakątka - to tylko niektóre z ...imion, pod jakimi prezentowały się psy podczas Krajowej Wystawy Terierów i Czarnego Teriera Rosyjskiego, która odbyła się 13 listopada w hali OSiR.  
W drugiej już edycji imprezy wzięło udział 201 przedstawicieli psiej arystokracji, rywalizujących o tytuł najpiękniejszego. Sędziowie mieli ciężki orzech do zgryzienia, ponieważ musieli wybrać spośród 25 ras terierów. Oceniane były w klasach szczeniąt, młodzieży, pośredniej, otwartej, użytkowej, chamiponów i weteranów. Zwycięzcy przechodzili do finału, którego zwieńczeniem był wybór „Najpiękniejszego Psa Wystawy” (Best in Show). To najbardziej atrakcyjna z konkurencji, ponieważ można zobaczyć w niej cudowne anatomicznie psy, cudownie przygotowane i zaprezentowane. Ocenia je sędzia z dużym doświadczeniem. Nie porównuje osobników jednej rasy, lecz z wielu musi wybrać tego najbardziej zbliżonego do ideału - mówi Małgorzata Zakrzewska, sędziująca podczas wystawy. Jak przyznaje, pies, oprócz wspaniałych kształtów, zadbanej sierści harmonijności w poruszaniu się, powinien mieć w sobie jeszcze to „coś“, co wyróżni go od wielu innych, wspaniałych czworonogów.
 
Najliczniej reprezentowana była rasa yorkshire terrier. Te, ważące ok. 2,5 kg pieski rywalizowały z osiągającymi nawet 70 kg masy ciała czarnymi terierami rosyjskimi czy okrytymi złą sławą bulterierami. Wiele z prezentowanych czworonogów, równie wyszukane jak imiona, miały także fryzury. Jednak nie ma w nich już takiej dowolności, w każdej rasie obowiązuje bowiem konkretny kanon. Bedlington swym wyglądem przypomina owieczkę. Na głowie ma czuprynkę a uszy kończą się charakterystycznymi frędzelkami. To jeden z najtrudniejszych do ostrzyżenia wzorców, trzeba wiele lat praktyki, żeby dojść do mistrzostwa – mówi Ewa Lasińska-Pilarczyk, która na wystawę przyjechała z Karkowa. Trymer, czyli urządzenie do usuwania martwych włosów, nożyczki, puder, suchy szampon, najlepiej francuski, lakier do włosów, oczywiście z najwyższej półki cenowej - wylicza tylko najpotrzebniejsze rzeczy do pielęgnacji psiej sierści Jerzy Kijak z Częstochowy, który do Raciborza przyjechał z czarnym terierem syberyjskim i west highland white terrierem. Niektóre panie sobie nie kupują tak drogich i dobrych kosmetyków, jak psom - żartuje hodowca.
 
Właściciele czworonogów, wymagających pielęgnacji, przez cały czas nie rozstają się z grzebieniem. Bez przerwy poprawiają fryzury swoich pupilków, nawet na ringu. Są również rasy terierów, które pod tym względem są znacznie łatwiejsze w pielęgnacji. To m.in. bulterier. Ten jednak potrzebuje zdecydowanego i odpowiedzialnego pana. Do tej rasy przyległ wizerunek psa agresywnego i niebezpiecznego, zdolnego zagryźć człowieka. Hodowcy jednak podkreślają, że jest to winą ludzkiej nieodpowiedzialności. Ich zdaniem takie problemy stwarzają psy bez rodowodów. Dzięki rodowodowi wiadomo, po jakich jest rodzicach. Jest on również gwarancją tego, że pies jest zdrowy psychicznie, ponieważ obciążone wadami osobniki są eliminowane z hodowli. Żaden hodowca nie rozmnażałby takich zwierząt - mówi Emilia Pikuła-Wadas, właścicielka Haszi. Pies, nadpobudliwy, niezrównoważony, nie wygra wystawy, tym samym nie otrzyma statusu psa hodowlanego - tłumaczy sędzia Zakrzewska. A to się nie opłaca. Teriery z rodowodem kosztują od 1,2 tys. zł. Zdaniem E. Pikuły-Wadas cena też jest tu pewnego rodzaju gwarancją. Wydanie takiej kwoty oznacza, że decyzja o zakupie jest przemyślana. Często ludzie chcą kupić pięknego psa za małe pieniądze. Później muszą płacić za lekarza i ponosić koszty zniszczeń, czy w końcu odpowiedzialność za tragedię - dodaje J. Kijak.  
 
Wyboru „Najpiękniejszego Psa Wystawy” dokonała międzynarodowa sędzia Gertrud Hagstrom ze Szwecji. Najwspanialszym okazał się najmniejszy przedstawiciel grupy, yorkshie terrier Uni Top Stribrne Prani z Czech, drugi był american staffordshire terrier Oridor Agotha, trzecie meijsce zajął staffordshire bull terrier Mistery Man Mery Mariatos.
 
Organizatorem wystawy był Związek Kynologiczny w Polsce oddział w Raciborzu.
 
(Adk)
  • Numer: 47 (683)
  • Data wydania: 22.11.05