środa, 15 maja 2024

imieniny: Zofii, Nadziei, Berty

RSS

Przerzut w serach

22.11.2005 00:00
Funkcjonariusze Śląskiej Straży Granicznej z Raciborza udaremnili w Cieszynie próbę nielegalnego przekroczenia granicy przez 11-osobową grupę migrantów.
W nocy na przejście graniczne podjechał TIR chłodnia na litewskich tablicach rejestracyjnych. Z dokumentów wynikało, że przewozi sery z Estonii do Słowenii. W czasie rutynowej kontroli kierowca poproszony został o otwarcie naczepy. Na paletach ułożone były sery. Funkcjonariusz przyglądając się wnętrzu zwrócił uwagę na unoszące się w głębi niewielkie obłoczki pary. Skierował samochód do szczegółowej kontroli. W przedniej części przestrzeni bagażowej były ukryte osoby. Wszyscy leżeli ściśnięci na podłodze za paletami z serem – relacjonuje mjr Grzegorz Klejnowski, rzecznik prasowy ŚOSG w Raciborzu.
 
Cudzoziemcy to obywatele Ukrainy i Rosji. Wszyscy w Polsce przebywali legalnie. Ukraińcy, wśród których było 3 dzieci, wjechali na podstawie własnych paszportów. Planowali dostać się do Włoch. Nie mając wiz wybrali drogę niezgodną z prawem. Pozostałe osoby to Czeczeńcy, którzy w Polsce starali się o status uchodźcy. Chcieli wyjechać do Austrii.
 
Warunki, w jakich wszyscy byli transportowani zagrażały ich życiu. W chłodni było bardzo zimno. Gdy migranci opuszczali samochód trzęśli się z zimna. Istniało także duże niebezpieczeństwo, że np. podczas ostrego hamowania palety z tylnej części naczepy mogły przesunąć się i zmiażdżyć leżące za nimi osoby. Mogło dojść do tragedii – dodaje mjr Grzegorz Klejnowski.
 
Kierowca TIR-a sprawiał wrażenie zaskoczonego nietypowym ładunkiem. Tłumaczył, że nic o tym nie wiedział.
 
(w)
  • Numer: 47 (683)
  • Data wydania: 22.11.05