Lubimy nasze żyrandole

Dobór odpowiedniej lampy uzależniony jest od charakteru całego wnętrza, w zależności od tego, czy jest to wystrój stylowy czy też nowoczesny. Oświetlenie dopasowuje się więc pod  kątem umeblowania, a nawet koloru ściany czy dodatków. Przy czym lampy stylowe, w kolorze mosiądzu lub starego złota, wybierane są częściej do dużych pomieszczeń.

 

Obecnie prym wiodą oświetlenia nowoczesne w postaci tzw. halogenów, opraw halogenowych, zwisów. Bardzo popularne są teraz sufity podwieszane, czyli wykonane w płycie gipsowo-kartonowej, właśnie do nich wybierane są najczęściej „halogenki”, które można dowolnie skomponować według kształtów czy kolorów, co daje bardzo ciekawy efekt – informuje Małgorzata Nikel z raciborskiego marketu budowlanego „Oman”. Młodzi ludzie preferują proste formy, spoty halogenowe, oprawki. Zaletą takiego oświetlenia jest bardzo jasne, białe, a nie żółte, jak w przypadku tradycyjnych żarówek, światło. Żarówki halogenowe łatwo się wymienia. Istnieje także możliwość ustawienia żarówek pod odpowiednim kątem i stworzenia tzw. wizualizacji, co daje najlepszy efekt przy ścianach o różnych kolorach.

 

Jednak, jak się okazuje, spora liczba klientów, zwłaszcza starsze pokolenie, nadal chętnie wybiera tradycyjne żyrandole z motywem kwiatowym, na wkręcaną żarówkę. Zwłaszcza, jeśli ktoś ma mieszkanie urządzone tradycyjnie, starsze meble, meblościanki itd. Do takiego wnętrza można dopasować bardzo elegancką lampę, „z wyższej półki”. Przykładem jest ręcznie wykonywana, firmy Plejewski. Jej wadą może być dosyć wysoka cena – 1250 zł. Klienci „Omanu”, którzy szukają niepowtarzalnych, wyszukanych lamp, mogą je zamówić z katalogu.

 

 

Moda w dziedzinie oświetlenia, tak jak wszędzie, często się zmienia. Coraz większym powodzeniem cieszą się kolorowe żyrandole, zwłaszcza w odcieniach zielonym, pomarańczowym i żółtym. Mniej chętnie wybierany jest kolor niebieski, który w ubiegłym roku był prawdziwym hitem. Można też kupić żarówki halogenowe w różnych kolorach, jest to oferta chętnie wybierana przez młodzież. Ponadczasowe są oczywiście lampy białe, które, jak podkreślają klienci, „do wszystkiego pasują”. Popularne są też kolory „srebrny” i „złoty”. Dużą wagę przywiązuje się też do tego, czy kupowany towar jest łatwy w utrzymaniu czystości, łatwo się go myje czy też przeciwnie, będzie się na nim zbierał kurz. Niektóre lampy są bardzo ładne, ale mają tyle detali, że trzeba im przy sprzątaniu trochę czasu poświęcić.

 

Jeśli chodzi o ceny, kształtują się one już od 99 zł. Za tę sumę można kupić lampę do sufitu, podwójną, z regulowanymi oprawami, tzn. można obracać klosze. Potrójna jest trochę droższa, zapłacimy za nią ok. 150-180 zł. Są też oczywiście bardziej kosztowne, których cena wynosi ok. 300, 400 zł. Najdroższe zamawiane są zgodnie z życzeniem klienta.

 

Prawdziwą furorę robią obecnie lampy podłogowe, stojące. Od niedawna stają się ponownie bardzo modne. Mogą idealnie posłużyć w przypadku ciemnych pomieszczeń, które za ich pomocą można rozjaśnić. „Podłogówki” takie są bardzo praktyczne. Niskonapięciowe, posiadają transformatorki i tzw. ściemniacze, którymi można regulować stopień oświetlenia. Do takich lamp wybiera się też najczęściej żarówki energooszczędne. Jest to wprawdzie wydatek większy niż w przypadku tradycyjnych, który jednak po pewnym czasie się zwraca.

 

Generalnie panuje zasada, aby do pokoju stołowego dobierać ozdobne, wymyślne lampy, do kuchni proste, pojedyncze zwisy, im szersze, tym lepsze. Do pokoju dziecięcego wybiera się natomiast te o bardziej intensywnych kolorach.

 

 

Ich cena wynosi od 15 do 36 zł. Najdroższe produkuje firma Philips, pozostałe to np. Brilux, Osram itd. Żarówki takie wystarczają średnio na 2,3 lata. Na opakowaniu przeczytamy, że ich żywotność wynosi do 6 lat, zależy to jednak od intensywności używania. Towar ten jest objęty gwarancją roku, do tego czasu, jeśli z żarówką coś się stanie, można ją zareklamować.

 

(eŻ)