Milion w zasięgu ręki

Pod skrótem EOG kryją się Norwegia, Islandia i Lichtenstein - kraje Europejskiego Obszaru Gospodarczego, które nie są członkami UE, ale korzystają ze wspólnego rynku. Zamiast składki do unijnego budżetu muszą jednak w inny sposób finansować pomoc dla nowych członków wspólnoty. Stworzyły tzw. instrument norweski. Polskie samorządy mogą się starać w nim o dotację. Starostwo przygotowuje wniosek o milion euro na odnowienie zamku.

 

W minionym tygodniu architekt Barbara Fudali przedstawiła koncepcję architektoniczną, którą przygotowała na potrzeby programu funkcjonalno-użytkowego. Będzie on podstawą wniosku o dotację, który przygotowuje Europejskie Biuro Projektów Regionalnych. Wedle dokumentu, na zamku ma powstać ponadgraniczne centrum dziedzictwa kulturowego. W pierwszym etapie planowany jest remont budynku bramnego oraz zagospodarowanie dziedzińca a także prace zabezpieczające i zewnętrzne przy budynku mieszkalnym.

 

W budynku bramnym znajdą się biura agencji, która zajmie się bieżącym utrzymaniem zamku i organizowaniem tu imprez. Będzie tu również sklepik z pamiątkami, informacja turystyczna, mała salka konferencyjna, magazyn, zakrystia dla księży chcących odprawiać msze w kaplicy zamkowej oraz sanitariaty. Dziedziniec zostanie wybrukowany. Od strony południowej będzie miejsce na ruchomą scenę. W sutenerze budynku mieszkalnego znajdzie się restauracja, nad nią sale ekspozycyjne, galerie, pracownie dydaktyczne, biura do wynajęcia dla firm prowadzących działalność adekwatną do funkcji centrum dziedzictwa.

 

W kolejnych latach odnowiona ma być słodownia. Ogromny budynek będzie mieścił w piwnicy lokal gastronomiczny, a na wyższych piętrach pokoje gościnne, pracownie badawcze, bibliotekę i pomieszczenia gospodarcze. Ten etap prac będzie jeszcze szczegółowo uzgodniony. Na razie skupiamy się na budynku bramnym, dziedzińcu i zespole mieszkalnym. Na to mamy nadzieję zdobyć pieniądze i wykonać kompleksowo cały zakres potrzebnych prac - podsumowuje wicestarosta Adam Hajduk.

 

(waw)