Sytuacje zamiast goli
Prezes Trawiński i trener Widawski z RTP zgodnie przyznali, że remis z MKS Lędziny to w zasadzie porażka raciborzan.
Gdyby tak seniorzy wzięli przykład z kobiecej drużyny... Ta podejmowała zespół z Jeleniej Góry i odprawiła go z bagażem 12 bramek! Strzelały je: Konsek (2, 20, 35 i 43 min.) Ołtarzewska (78, 85, 89) Cichecka (21, 74) Strzelczyk (22) Gudynowska (50) i Nawacka (67). Rywal nie był trudny (w pierwszej rundzie RTP też ograła go wysoko na wyjeździe - red.). Ostatnio dwie bramki w meczu strzeliłam Odrze Opole. Jestem przekonana o naszym awansie, w najgorszym razie z drugiego miejsca - powiedziała nam Izabela Cichecka, kapitan Unii. Trener-prezes Remigiusz Trawiński podkreśla, że zespół nie może tracić teraz punktów. Do końca roku rozegra jeszcze 2 mecze - z Biedrzychowicami na wyjeździe i z Kietrzem u siebie, w Pucharze Polski (11 listopada).
Panowie z pierwszej drużyny RTP dominowali przez ponad 90 minut w pojedynku z Lędzinami. Sytuacji było kilkadziesiąt, choć strzałów mniej. Pierwszy oddał... obrońca Kowalczyk. Do ataku w drugiej połowie wrócił kontuzjowany Kopczyński, lecz mimo gry trójką napastników gola przy Srebrnej kibice nie ujrzeli. Wciąż zastanawiam się jak poprawić naszą skuteczność. Próbuję różnych rozwiązań, bardziej taktycznych niż personalnych. Konto bramkowe Unii niestety jest zerowe. Kolejny rywal - Beskid - ustawi poprzeczkę wyżej niż Lędziny, ale nam nie pozostanie nic innego jak podreperować stan punktów - uważa Dariusz Widawski. Trener liczy m.in. na powrót, pauzującego za kartki, Pawłowskiego.
Juniorzy w roli gospodarzy zwyciężyli 1:0 (0:0) Odrę Wodzisław w „emce”. Zwycięską bramkę zdobył Nieckarz z rzutu karnego za faul na Pniewskim. To był mecz walki. Próbowaliśmy grać to co zwykle, czyli techniczną piłkę. Rywal przewyższał nas motoryką i warunkami fizycznymi. Koncentrował się na przeszkadzaniu - podsumował spotkanie trener Zbigniew Oszek. Juniorzy Unii strzelili w 13 meczach 30 bramek i ustępują pod tym względem jedynie liderowi Gwarkowi i ekipie Rakowa.
(ma.w)
Panowie z pierwszej drużyny RTP dominowali przez ponad 90 minut w pojedynku z Lędzinami. Sytuacji było kilkadziesiąt, choć strzałów mniej. Pierwszy oddał... obrońca Kowalczyk. Do ataku w drugiej połowie wrócił kontuzjowany Kopczyński, lecz mimo gry trójką napastników gola przy Srebrnej kibice nie ujrzeli. Wciąż zastanawiam się jak poprawić naszą skuteczność. Próbuję różnych rozwiązań, bardziej taktycznych niż personalnych. Konto bramkowe Unii niestety jest zerowe. Kolejny rywal - Beskid - ustawi poprzeczkę wyżej niż Lędziny, ale nam nie pozostanie nic innego jak podreperować stan punktów - uważa Dariusz Widawski. Trener liczy m.in. na powrót, pauzującego za kartki, Pawłowskiego.
Juniorzy w roli gospodarzy zwyciężyli 1:0 (0:0) Odrę Wodzisław w „emce”. Zwycięską bramkę zdobył Nieckarz z rzutu karnego za faul na Pniewskim. To był mecz walki. Próbowaliśmy grać to co zwykle, czyli techniczną piłkę. Rywal przewyższał nas motoryką i warunkami fizycznymi. Koncentrował się na przeszkadzaniu - podsumował spotkanie trener Zbigniew Oszek. Juniorzy Unii strzelili w 13 meczach 30 bramek i ustępują pod tym względem jedynie liderowi Gwarkowi i ekipie Rakowa.
(ma.w)
Najnowsze komentarze