Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

997

12.10.2004 00:00
       
Przetrwała wojny
 
Zabytkowa figura Jezusa Zmartwychwstałego, która stała niegdyś przed klasztorem sióstr sercanek na Ostrogu, a ostatnio przed plebanią kościoła Św. Jana, została skradziona, nad ranem 6 października. Mierzący 1,60 metra wysokości postument z brązu, o wadze 30 kg, padł łupem 14-latka, wielokrotnie już notowanego przez policję, który postanowił sprzedać zabytek na złom. Kradzież zauważyli rano robotnicy pracujący wokół kościoła. Z początku myśleli, że proboszcz oddał ją do konserwacji. Powiadomili więc księdza popołudniem. Ten natychmiast zaalarmował policję. Złodzieja schwytano jeszcze tego samego dnia około godz. 13.00. Pociętą już figurę wiózł do punktu skupu złomu. Mógł za nią dostać około 150 zł. Figura, która przetrwała dwie wojny, warta jest tymczasem kilka tysięcy złotych. Teraz musi być poddana renowacji.

Nie mogli ruszyć
 
Mocno przeliczyło się trzech złodziei złomu z Wodzisławia, którzy 10 października zostali zatrzymani po tym, jak zdemontowali około 15 metrów szyn na nieczynnej linii kolejowej Racibórz-Wojnowice. Panowie w wieku 34, 35 i 43 lat pocięli szyny na metrowe kawałki po czym załadowali je do poloneza. Warty 800 kg złom spowodował jednak, że wraz z trzema mężczyznami rama auta oparła się o jezdnię. Złodzieje za nic nie mogli więc ruszyć. Na domiar złego, w tym momencie nadjechał patrol z posterunku w Krzanowicach. Zamiast do punktu skupu złomu, wodzisławianie trafili więc na komendę. Kolej wyceniła swe straty na 1000 zł. Wartość szyn jako złomu oszacowano na 400 zł.

Dewastacja grobów
 
5 października na cmentarzu parafialnym na Płoni nieznany sprawca dopuścił się dewastacji grobów. Z czterech mogił wyrwał figury Jezusa. Na piątej nadłamał figurkę. Straty oszacowano na 100 zł. Figury odnalazł grabarz w pobliskich krzakach.

Nawalił układ
 
7 października o godz. 20.05 doszło do wypadku drogowego na ul. Łąkowej w Raciborzu. 51-letni kierowca autobusu mercedes zjechał nagle na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z fiatem seicento, kierowanym przez 19-letnią kobietę, mieszkankę Raciborza, która doznała wstrząsu mózgu i złamania ręki. 26-letni pasażer fiata ma ranę łuku brwiowego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że w autokarze urwał się drążek reakcyjny. Co ciekawe, dzień wcześniej pojazd ten przeszedł badania techniczne. Sprawę bada policja.

Po służbie

Sporego pecha miał pewien młody mieszkaniec Kędzierzyna Koźla, który 7 października do-
puścił się kradzieży czterech książek w jednej z księgarń w raciborskim Rynku. Obsługa zauważyła, że chłopak wynosi książki pod kurtką. Zaczęto gonić złodzieja. Ten porzucił warte 340 zł książki w krzaki przy kościele farnym. Tu jednak złapał go przechodzień, jak się okazało raciborski policjant po służbie.
  • Numer: 42 (652)
  • Data wydania: 12.10.04