NFZ: Skandal z badaniami
Raciborski szpital przystąpił do nowego konkursu na program wykrywania raka piersi metodą mammografii przesiewowej. Wcześniej, podobnie jak kilkadziesiąt lecznic w Śląskiem, został z niego wykluczony. Sprawa skończyła się awanturą. Cztery przychodnie, które zdobyły kontrakt nie były w stanie go wykonać.
Regulamin konkursu ustaliła centrala Narodowego Funduszu Zdrowia. Zapisano w nim, że o pieniądze mogą się starać jedynie szpitale, które w poprzedniej edycji programu wykonały minimum trzy tysiące badań. Jako że większość robiła zwykle mniej, więc o kontrakt nie mogła się starać. Pierwszy konkurs wygrały więc cztery duże ośrodki, m.in. Centrum Onkologii w Gliwicach. Żaden nie był w stanie wykonać kontraktu. Raz, że trudno byłoby skłonić pacjentki do podróżowania do Gliwic, Katowic, Zabrza czy Rudy Śląskiej; dwa, że rozliczenie musi nastąpić do grudnia, a więc czasu na rozgłoszenie akcji jak na lekarstwo. Lekarze na Śląsku nie mają wątpliwości, że pieniądze miały zostać niewykorzystane, trafić z powrotem do Warszawy a stamtąd do mazowieckich klinik.
W 2003 r. zrobiliśmy tysiąc badań mammograficznych - mówi Marek Labus, pełnomocnik dyrektora raciborskiego szpitala ds. kontraktowania. Liczący sobie około dwóch lat nowoczesny mammograf został zakupiony za ministerialne pieniądze. Jak na ironię teraz miał stać bezczynnie. Mieliśmy kontrakt na 3 tys. badań. Mimo szeroko zakrojonej akcji informacyjnej zgłosiło się tylko tysiąc kobiet. Liczymy, że teraz zechce z niego skorzystać więcej. Mamy pacjentki z Opolszczyzny. Warunki pierwszego konkursu wszystkie je praktycznie pozbawiały możliwości wykonania badania, bo co innego umawiać się w Raciborzu, a co innego w Gliwicach. Za badanie poza program trzeba zapłacić kilkadziesiąt złotych - dodaje Labus.
W drugiej edycji raciborski szpital kontrakt najprawdopodobniej zdobędzie. Z darmowych badań będą mogły skorzystać kobiety w wieku od 50 do 69 lat, które nie robiły ich w ciągu ostatnich dwóch lat. Nie trzeba mieć skierowania. Warunkiem jest jedynie telefoniczne umówienie wizyty. Szczegóły wkrótce.
(waw)
W 2003 r. zrobiliśmy tysiąc badań mammograficznych - mówi Marek Labus, pełnomocnik dyrektora raciborskiego szpitala ds. kontraktowania. Liczący sobie około dwóch lat nowoczesny mammograf został zakupiony za ministerialne pieniądze. Jak na ironię teraz miał stać bezczynnie. Mieliśmy kontrakt na 3 tys. badań. Mimo szeroko zakrojonej akcji informacyjnej zgłosiło się tylko tysiąc kobiet. Liczymy, że teraz zechce z niego skorzystać więcej. Mamy pacjentki z Opolszczyzny. Warunki pierwszego konkursu wszystkie je praktycznie pozbawiały możliwości wykonania badania, bo co innego umawiać się w Raciborzu, a co innego w Gliwicach. Za badanie poza program trzeba zapłacić kilkadziesiąt złotych - dodaje Labus.
W drugiej edycji raciborski szpital kontrakt najprawdopodobniej zdobędzie. Z darmowych badań będą mogły skorzystać kobiety w wieku od 50 do 69 lat, które nie robiły ich w ciągu ostatnich dwóch lat. Nie trzeba mieć skierowania. Warunkiem jest jedynie telefoniczne umówienie wizyty. Szczegóły wkrótce.
(waw)
- Numer: 40 (650)
- Data wydania: 28.09.04
Najnowsze komentarze