Zagadki zbożowych kręgów
Przypadek kręgów w zbożu, który stał się lokalną sensacją w ubiegłym tygodniu, nie jest jedynym tego typu, zarejestrowanym w Polsce. Na świecie notuje się podobnych zjawisk kilkadziesiąt rocznie. Jaka jest ich prawdziwa natura - to wciąż zagadka. Teorii o ich powstaniu jest kilka.
Pojawiają się w nocy i fascynują ludzi. Do dziś pojawianie się kręgów zbożowych nie zostało jednoznacznie wyjaśnione. Ale kto je stworzył i w jakim celu? Czy to dzieło oszustów? A może odpowiedzialne są zmiany w atmosferze Ziemi i globalne ocieplenie? Niektórzy naukowcy twierdzą, że jest to świadectwo odwiedzania Ziemi przez obcą cywilizację.
Pierwszy krąg zbożowy został znaleziony w 1980 r. na polu farmera w Westbury. Już wtedy pojawiła się teoria, że to istoty z innej planety go utworzyły. Teorię tę umocnił fakt, że 20 lat temu w Warminster odnotowano istną lawinę doniesień o UFO. Od tego czasu okolice te są odwiedzane przez licznych turystów. Znaleziono nawet broszurkę opisującą kręgi uformowane w zbożu w Hertfordshire w... 1647 roku, przez jak sugerował autor tekstu - diabła.
Różnie próbuje się tłumaczyć pochodzenie kręgów. Hipoteza trąb powietrznych nie znajdowała zastosowania wobec precyzji wzorów, ale powstało wiele innych - począwszy od sugestii, iż kręgi powstały wskutek „wirów plazmy”, zjawiska związanego z piorunami kulistymi, po teorię głoszącą, że jest to robota... ryjących jeży.
Zainteresowanie mediów tym zjawiskiem osiągnęło szczyt w latach 80., wówczas też pojawiły się bardziej złożone formacje kręgów. Nikt już prawie nie wierzył, że tak fantastyczne figury mogą być rezultatem zjawisk meteo. Badacze zwracali uwagę na to, że kłosy kładą się równą warstwą, łodygi nie są złamane, wokół często występują anomalie magnetyczne, a w glebie pojawiają się dziwne minikuleczki żelaza. Jedni uważali, że to projekty innej niż ludzka inteligencji. Dużą rzeszę zwolenników ma pogląd, iż kręgi są robione przez pozaziemskie cywilizacje. W ten dziwny sposób rzekomo zaznaczają swoją obecność na ziemi. Za pomocą kręgów chcą nam coś przekazać, informacje o sobie lub o swoich zamiarach wobec Ziemi lub ludzi. Co do treści przekazów zawartych w kręgach, nikt nie jest pewien czego dotyczą. Sugerowano, że piktogramy to przesłanie w języku sumeryjskim, najstarszym języku posiadającym pismo. Inni sądzili, iż to dialekt mongolski albo tifnig - stare pismo północnoafrykańskie.
Najbardziej naukową teorią o powstawaniu kręgów zbożowych jest ta o wirach plazmy. Według autorów tej teorii kręgi powstają na skutek naturalnego zjawiska. W momencie powstania określonych warunków atmosferycznych powstają słupy zjonizowanego powietrza, przypominającego lej tornada, lecz o odwrotnie skierowanej sile. Nie zasysają one powietrza od dołu do góry lecz wdmuchują je w stronę ziemi. Można wytłumaczyć w ten sposób powstawanie większych kręgów, lecz nie jest możliwe by wirująca plazma wykonała inny kształt niż okręg.
Nie można też wykluczyć, że kręgi są robione przez człowieka. Niezły ubaw mieli swego czasu zwolennicy teorii o fałszerstwie. We wrześniu 1991 roku dziennik „Today” opublikował artykuły o Dougu Bowerze i Davidzie Chorley’u, którzy przyznali się, że od l975 r. preparowali kręgi. Poznali się w końcu lat 60, obaj pasjonowali się sztuką i dziwnymi zjawiskami. Jednak część badaczy nadal nie daje się przekonać, dowodząc, że prawdziwe kręgi są robione z precyzją, na jaką nie byłoby stać żadnego kawalarza.
W całej historii nadal tkwi ziarno tajemnicy. Żadna z hipotez nie wyjaśnia wszystkich aspektów zjawiska kręgów. Nie każdy był dziełem oszustów. Co ciekawe, kręgi nie występują jedynie na zbożu. Te są najbardziej udokumentowane. Kręgi odnajdowano jednak też w piasku, śniegu oraz lodzie. Jednak w tym przypadku mowa jest jedynie o nich - nie odnaleziono żadnych innych kształtów. Pojawienie się ich budzi nie mniej kontrowersji i rodzi kolejne pytania. Czy powstają w wyniku działania tych samych sił, a może to jakieś inne zjawisko, nie mniej fascynujące?
W Polsce też nie brakuje od wielu lat doniesień na temat kręgów, ale dopiero od pewnego czasu są one na medialnym topie. Głośny był swego czasu przypadek piktogramu z Kielanówki, odkryty 4 lata temu. Podobne „fenomeny” odkrytego w zbożu również w Nosówce, a także na pół-nocy kraju w Drawieniu i Kruklankach. Natomiast w kujawsko - pomorskim Wylatowie pojawiają się one co roku i nie budzą już żadnej sensacji wśród miejscowych. Są jednak dla nich gratką, bo... ściągają turystów. Duże zainteresowanie wzbudziły swego czasu kręgi w Ślesinie i Pigży. Co ciekawe, kręgi spod Kietrza nie są jedynymi, jakie ujawniono w tym sezonie. Ostatnie doniesienia z Kobylej Góry koło Garwolina mówią o czterech wielkich kołach ujawnionych w życie.
(sem)
Pierwszy krąg zbożowy został znaleziony w 1980 r. na polu farmera w Westbury. Już wtedy pojawiła się teoria, że to istoty z innej planety go utworzyły. Teorię tę umocnił fakt, że 20 lat temu w Warminster odnotowano istną lawinę doniesień o UFO. Od tego czasu okolice te są odwiedzane przez licznych turystów. Znaleziono nawet broszurkę opisującą kręgi uformowane w zbożu w Hertfordshire w... 1647 roku, przez jak sugerował autor tekstu - diabła.
Różnie próbuje się tłumaczyć pochodzenie kręgów. Hipoteza trąb powietrznych nie znajdowała zastosowania wobec precyzji wzorów, ale powstało wiele innych - począwszy od sugestii, iż kręgi powstały wskutek „wirów plazmy”, zjawiska związanego z piorunami kulistymi, po teorię głoszącą, że jest to robota... ryjących jeży.
Zainteresowanie mediów tym zjawiskiem osiągnęło szczyt w latach 80., wówczas też pojawiły się bardziej złożone formacje kręgów. Nikt już prawie nie wierzył, że tak fantastyczne figury mogą być rezultatem zjawisk meteo. Badacze zwracali uwagę na to, że kłosy kładą się równą warstwą, łodygi nie są złamane, wokół często występują anomalie magnetyczne, a w glebie pojawiają się dziwne minikuleczki żelaza. Jedni uważali, że to projekty innej niż ludzka inteligencji. Dużą rzeszę zwolenników ma pogląd, iż kręgi są robione przez pozaziemskie cywilizacje. W ten dziwny sposób rzekomo zaznaczają swoją obecność na ziemi. Za pomocą kręgów chcą nam coś przekazać, informacje o sobie lub o swoich zamiarach wobec Ziemi lub ludzi. Co do treści przekazów zawartych w kręgach, nikt nie jest pewien czego dotyczą. Sugerowano, że piktogramy to przesłanie w języku sumeryjskim, najstarszym języku posiadającym pismo. Inni sądzili, iż to dialekt mongolski albo tifnig - stare pismo północnoafrykańskie.
Najbardziej naukową teorią o powstawaniu kręgów zbożowych jest ta o wirach plazmy. Według autorów tej teorii kręgi powstają na skutek naturalnego zjawiska. W momencie powstania określonych warunków atmosferycznych powstają słupy zjonizowanego powietrza, przypominającego lej tornada, lecz o odwrotnie skierowanej sile. Nie zasysają one powietrza od dołu do góry lecz wdmuchują je w stronę ziemi. Można wytłumaczyć w ten sposób powstawanie większych kręgów, lecz nie jest możliwe by wirująca plazma wykonała inny kształt niż okręg.
Nie można też wykluczyć, że kręgi są robione przez człowieka. Niezły ubaw mieli swego czasu zwolennicy teorii o fałszerstwie. We wrześniu 1991 roku dziennik „Today” opublikował artykuły o Dougu Bowerze i Davidzie Chorley’u, którzy przyznali się, że od l975 r. preparowali kręgi. Poznali się w końcu lat 60, obaj pasjonowali się sztuką i dziwnymi zjawiskami. Jednak część badaczy nadal nie daje się przekonać, dowodząc, że prawdziwe kręgi są robione z precyzją, na jaką nie byłoby stać żadnego kawalarza.
W całej historii nadal tkwi ziarno tajemnicy. Żadna z hipotez nie wyjaśnia wszystkich aspektów zjawiska kręgów. Nie każdy był dziełem oszustów. Co ciekawe, kręgi nie występują jedynie na zbożu. Te są najbardziej udokumentowane. Kręgi odnajdowano jednak też w piasku, śniegu oraz lodzie. Jednak w tym przypadku mowa jest jedynie o nich - nie odnaleziono żadnych innych kształtów. Pojawienie się ich budzi nie mniej kontrowersji i rodzi kolejne pytania. Czy powstają w wyniku działania tych samych sił, a może to jakieś inne zjawisko, nie mniej fascynujące?
W Polsce też nie brakuje od wielu lat doniesień na temat kręgów, ale dopiero od pewnego czasu są one na medialnym topie. Głośny był swego czasu przypadek piktogramu z Kielanówki, odkryty 4 lata temu. Podobne „fenomeny” odkrytego w zbożu również w Nosówce, a także na pół-nocy kraju w Drawieniu i Kruklankach. Natomiast w kujawsko - pomorskim Wylatowie pojawiają się one co roku i nie budzą już żadnej sensacji wśród miejscowych. Są jednak dla nich gratką, bo... ściągają turystów. Duże zainteresowanie wzbudziły swego czasu kręgi w Ślesinie i Pigży. Co ciekawe, kręgi spod Kietrza nie są jedynymi, jakie ujawniono w tym sezonie. Ostatnie doniesienia z Kobylej Góry koło Garwolina mówią o czterech wielkich kołach ujawnionych w życie.
(sem)
Najnowsze komentarze