Jak promować region
Gminy Subregionu Zachodniego szukają pomysłu na promowanie lokalnych atrakcji turystycznych. Zrodził się co prawda pomysł powołania lokalnej organizacji turystycznej, ale nic z niego na razie nie wyszło.
Od samego pomysłu do jego rea-lizacji jest jednak długa droga. O powołaniu lokalnej organizacji turystycznej dyskutowano 10 maja na zgromadzeniu ogólnym Związku Subregionu Zachodniego, które odbyło się w Hotelu „Polonia” w Raciborzu. Związek, mający swoją siedzibę w Rybniku, skupia samorządy ziemi raciborskiej, rybnickiej i wodzisławskiej. Problematykę przedstawił przedstawiciel Śląskiej Organizacji Turystycznej.
Jego relacja nie zachęcała do zbyt szybkich działań. Po pierwsze tak naprawdę dopiero w fazie tworzenia znajduje się nie tylko Polska, ale i wspomniania regionalna Śląska OT, a katowicki Urząd Marszałkowski nie ma gotowej koncepcji rozwijania turystyki na Śląsku. Skoro więc nie wiadomo, jaki kształt przyjmą działania OT w skali całego regionu i jak promować jego walory, to nie ma sensu działać na szczeblu subregionu.
Niedowład organizacyjny na szczeblu centralnym i stolicy województwa nie byłby może przeszkodą w działaniach lokalnych, gdyby nie odwieczny problem pieniędzy. Te mogą co prawda dać samorządy, ale na spotkaniu przestrzegano, by nie tworzyć agendy mającej się zająć jedynie wydawaniem publicznego grosza. Jednym słowem promocja musi być wspólnym interesem gmin, hoteli, ośrodków wypoczynkowych i biur podróży. Wszyscy powinni partycypować w kosztach i pracować nad lokalną strategią rozwoju turystyki.
Subregion zachodni nie jest niestety przygotowany do takiego współdziałania. Pomysł tworzenia lokalnej organizacji turystycznej odłożono więc na półkę. Nie zgłoszono też żadnego innego alternatywnego pomysłu.
(waw)
Jego relacja nie zachęcała do zbyt szybkich działań. Po pierwsze tak naprawdę dopiero w fazie tworzenia znajduje się nie tylko Polska, ale i wspomniania regionalna Śląska OT, a katowicki Urząd Marszałkowski nie ma gotowej koncepcji rozwijania turystyki na Śląsku. Skoro więc nie wiadomo, jaki kształt przyjmą działania OT w skali całego regionu i jak promować jego walory, to nie ma sensu działać na szczeblu subregionu.
Niedowład organizacyjny na szczeblu centralnym i stolicy województwa nie byłby może przeszkodą w działaniach lokalnych, gdyby nie odwieczny problem pieniędzy. Te mogą co prawda dać samorządy, ale na spotkaniu przestrzegano, by nie tworzyć agendy mającej się zająć jedynie wydawaniem publicznego grosza. Jednym słowem promocja musi być wspólnym interesem gmin, hoteli, ośrodków wypoczynkowych i biur podróży. Wszyscy powinni partycypować w kosztach i pracować nad lokalną strategią rozwoju turystyki.
Subregion zachodni nie jest niestety przygotowany do takiego współdziałania. Pomysł tworzenia lokalnej organizacji turystycznej odłożono więc na półkę. Nie zgłoszono też żadnego innego alternatywnego pomysłu.
(waw)
- Numer: 22 (632)
- Data wydania: 25.05.04
Najnowsze komentarze