Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

100 lat sportu w Studziennej

18.05.2004 00:00
Niezwykle rzadko tak mały klub może się poszczycić tak dużymi osiągnięciami na niwie sportowej. LKS Studziennna obchodzić będzie w tym roku 100-lecie. W swojej historii ma mistrzów Polski oraz zawodników rangi mistrzowskiej w przedwojennych Niemczech.
Klub powstał wiosną 1904 r. Był to okres początków sportu klubowego na ziemi raciborskiej. Sport piłkarski obchodził dopiero pierwszą rocznicę swojej działalności. Studzienna nie należała jeszcze wówczas do miasta. Była odrębną miejscowością.

Zapisków na temat początków studzieńskiego sportu wprawdzie brak, ale w 1954 r. hucznie obchodzono 50-lecie klubu. Grono założycieli studzieńskiego sportu tworzyli: Karol Witeczek, Teodor Boruś i Karol Paszek a także Emil Rieger, Robert Wollnik, Phillip Schymitzek, Franz Borus, Heinrich Kostka, Aloys Rzytki, August Schwarzer, Johann Machowski, Paul Kostka, Johann Koczy, Paul Gradalla, Wilhelm Jurytko, Józef Piechaczek i Paweł Raczek. I wojnę światową przeżyli tylko Jurytko, Witeczek, Piechaczek i Raczek. Dwóch pierwszych, po Valentinie Steuer, było prezesami klubu.

Przed II wojną światową w Studziennej zajmowano się grą w palanta, kolarstwem, rajdami rowerowymi, piłką rowerową, biegami ulicznymi i lekkoatletyką kobiet oraz mężczyzn. W 1925 r. w Raciborzu odbywała się I Górnośląska Olimpiada. Studzienna miała w niej swój epizod. Znajdowało się tu lądowisko dla samolotów. Przywiozły one z Gliwic pałeczki do ponad 200-kilometrowej sztafety, w której brali udział pływacy, wioślarze, kolarze, motocykliści, kierowcy samochodowi, jeźdźcy i... właśnie wspomniani lotnicy. Później ze Studziennej startowały loty wycieczkowe nad Raciborzem. 

Klub miał duże sukcesy. W 1932 r. w Norymberdze Wilhelm Jurytko wygrał 500-km wyścig Torpedo-Freilauf-Preis. Rok wcześniej drużyna palanta wygrała turniej w Raciborzu. Do 1922 r. baza sportowa znajdowała się przy ul. Bojanowskiej na tzw. Mrazkowym Polu. Później została przeniesiona w obecne miejsce przy ul. Krętej. W 1936 r. zbudowano tu boisko zwane "Olszyna".
 
Po wojnie nadal grano w palanta oraz trenowano biegi uliczne. Do 1954 r. prezesem był zasłużony kolarz Wilhelm Jurytko. Poza nim w klubie działali Franciszek Sławik, Robert Heide, Augustyn Kubica, Alexy Jabłonka, Paweł Czepelka, Leon Matuszek oraz Gerard Czepelka. W 1959 r. Studzienna zdobyła w Poznaniu mistrzostwo Polski w piłce palantowej. To największy sukces w historii klubu. Gorącym orędownikiem tego rzadko uprawianego w naszym kraju sportu był prezes Jurytko. W 1958 r. Polski Związek Baseballu w Rybniku nagrodził go Złotą Odznaką Polskiego Związku Piłki Palantowej. Niestety z czasem zainteresowanie palantem osłabło. W końcu dyscyplina ta w klubie, podobnie jak w całej Polsce, zamarła.
 
Postawiono na inne sporty. W 1951 r. zgłoszono do rozgrywek studzieńską drużynę piłkarską. Orędownikami tego sportu byli Karol Piechaczek, Paweł Raczek i Rudolf Otlik. Były też siatkówka kobiet, szachy, warcaby stupolowe, tenis stołowy, lekka atletyka i biegi uliczne. Znów przyszły sukcesy. W biegach ulicznych z powodzeniem startował Stefan Urbas. W Studziennej pierwsze kroki na boisku stawiał Stefan Michalski, czyli słynny "Mimi" z I-ligowej "Unii" Racibórz. Z Michalskim trenował tu nie mniej znany Emanuel Urbas. W latach 50. można tu było spotkać Annę Wojtaschek z Krzanowic, późniejszą uczestniczkę igrzysk olimpijskich w Melbourne (1956). Nieźle grali szachiści. W latach 80. zdobyli mistrzostwo Śląska dzieci. W 1988 r. drużyna w warcabach 100-polowych była druga na Wojewódzkim Turnieju LZS-ów w Katowicach i grała w I lidze.
 #nowastrona#
Nie obyło się bez kłopotów. Najtrudniej w latach 50. było piłkarzom. Zwolennicy palanta nie pozwolili im rozwinąć skrzydeł. Może się to wydawać śmieszne, ale na przeszkodzie w udziele w rozgrywkach stanął ... brak bramek, które w 1955 r. usunęli właśnie miejscowi miłośnicy palanta. Sprowadzono je dopiero w 1958 r. z boiska raciborskiej "Stali". Drużyna mogła zadebiutować w klasie C. Działaczami byli w tym czasie prezes Wacław Szaf, Paweł Raczek, Helmut Sławik, Jerzy Musioł, Hubert Jurytko, Franciszek Stokłosa. W 1966 r. drużyna awansowała do opolskiej klasy A. W 1970 r., za czasów trenera Engelberta Suchanka, Studzienna otarła się o klasę okręgową (wówczas praktycznie III ligę). W 1973 r. team zagrał w opolskim finale Pucharu Polski z I-ligową Odrą Opole.
 
Później losy drużyny toczyły się różnie. Masowy exodus do Niemiec spowodował znaczne ubytki kadrowe i spadki do niższych klas. Warto jednak wspomnieć, że w Studziennej grali późniejsi I i II-ligowcy raciborskiej "Unii", Knurowa, Wodzisławia i Pszowa: Jan Szaf, Stefan Heide, Eugeniusz Wyględa, Zygfryd Wicha.
 
Rozwijała się baza klubu. Zmodernizowano boisko, zbudowano pawilon z szatniami i świetlicą, wreszcie w latach 1985-90 salę gimnastyczną z zapleczem socjalnym. Obecnie działa tylko sekcja piłkarska - seniorów, juniorów i trampkarzy.
 
Grzegorz Wawoczny
  • Numer: 21 (631)
  • Data wydania: 18.05.04