Mistrz z jasnym punktem
Siódmą edycję ALPS wygrał Enter Motozbyt, zdobywając tytuł po raz trzeci w historii. W finale pokonał Złotnika Chrzanowskiego 3:1 (25:21, 25:18, 21:25, 25:22).
Zaczynamy sezon już w lipcu, Mistrzostwami Polski Energetyków i na koniec rozgrywek ligowych jes-teśmy zmęczeni. To było widać w meczach z BFK, a w finale same chęci nie wystarczyły - powiedział Grzegorz Kawalec, kapitan Złotników. Dopiero w trzecim secie „wieczni finaliści” nawiązali walkę z mistrzami - tam po raz pierwszy prowadzili, jedynie tam wygrali. Enter oparł swą grę na atakach Bogocza i Krauzego (Mistrzów Polski w siatkówce strażaków) i rozsądnym rozgrywaniu Adama Kurpisa. Choć w końcówce stracił Leszka Hyjka - źle upadł i przyplątała mu się podobna kontuzja jak Sebastianowi Bogoczowi przed rokiem - poradził sobie ze słabszym tego dnia przeciwnikiem. Komentujący zawody Piotr Kielar nazwał Szczepana Szczygielskiego „jasnym punktem” Entera, ten podkreślił po meczu, że w końcówce pomógł tato Wiesław. Starszemu Szczygielskiemu pomoc zawdzięczają też zawodnicy Lunatyków. Nie wiadomo było, czy ekipa wystartuje w lidze, a skończyło się na trzecim miejscu. Zapewniła je wygrana z BFK 3:1 (25:21, 25:20, 17:25, 25:23). Dobrze, że w składzie był Jarek Madzia, który specjalnie na mecz przyjechał z Pragi. To był wyrównany pojedynek z dobrym rywalem - nie krył szacunku Paweł Król z Lunatyków. Wynikiem tego meczu jestem trochę zawiedziony, ale z całego sezonu z kolei zadowolony. W następnym też planujemy pierwszą czwórkę - zapewnia Jerzy Caban z BFK.
Mechanik Ostróg, w pięciu, ograł Trampa 3:2 (25:20, 25:14, 15:25, 14:25, 15:12). W ten sposób o jedno oczko poprawił swój wynik sprzed roku, zajmując siódme miejsce. Dopóki starczało zdrowia przeważaliśmy. W piątkę trzeba jednak więcej biegać po boisku i dlatego w kolejnych setach odstawaliśmy. Tie-break był kwestią szczęścia - powiedział Wojciech Wodecki z Mechanika. Być może gracze z Ostroga dogadają się z zawodnikami z Kuźni Raciborskiej (MOKSiR) i wystawią w następnym sezonie jeden zespół.
Piątą lokatę zapewniła sobie Budowlanka Śląski Express, walkowerem pokonując Instal Mag. Nagrodą Fair Play wyróżniono BFK, które podziękowało swoim kibicom specjalną statuetką. W oficjalnym zakończeniu sezonu uczestniczyli prezydent miasta i dyrektor OSiR. Imprezę zakończyły podziękowania dla sponsorów od prezesa Bolesława Papiernika.
(ma.w)
Mechanik Ostróg, w pięciu, ograł Trampa 3:2 (25:20, 25:14, 15:25, 14:25, 15:12). W ten sposób o jedno oczko poprawił swój wynik sprzed roku, zajmując siódme miejsce. Dopóki starczało zdrowia przeważaliśmy. W piątkę trzeba jednak więcej biegać po boisku i dlatego w kolejnych setach odstawaliśmy. Tie-break był kwestią szczęścia - powiedział Wojciech Wodecki z Mechanika. Być może gracze z Ostroga dogadają się z zawodnikami z Kuźni Raciborskiej (MOKSiR) i wystawią w następnym sezonie jeden zespół.
Piątą lokatę zapewniła sobie Budowlanka Śląski Express, walkowerem pokonując Instal Mag. Nagrodą Fair Play wyróżniono BFK, które podziękowało swoim kibicom specjalną statuetką. W oficjalnym zakończeniu sezonu uczestniczyli prezydent miasta i dyrektor OSiR. Imprezę zakończyły podziękowania dla sponsorów od prezesa Bolesława Papiernika.
(ma.w)
Najnowsze komentarze