Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Zamęczył ojca

13.04.2004 00:00
Przed sądem rozpocznie się proces przeciwko 44-letniemu raciborzaninowi oskarżonemu o znęcanie się nad niedołężnym ojcem. Ofiara, skrajnie wycieńczona, zmarła.
Na ławie oskarżonych zasiądzie 44-letni Mariusz K., nigdzie nie pracujący kawaler, żyjący z renty inwalidzkiej, nigdy wcześniej nie karany, tymczasowo aresztowany od grudnia 2003 r. Zarzucono mu, że od listopada do grudnia minionego roku znęcał się nad obłożnie chorym ojcem, bił go po całym ciele i głodził oraz łamał żebra. Mężczyzna, odwodniony, z odleżynami, skrajnie wyczerpany, zmarł w szpitalu kilka dni po tym, jak wyszły na jaw okrucieństwa syna. Dramat odbywał się w jednej z kamienic na Ostrogu.
 

Oskarżony mieszkał z ojcem od 2001 r. 13 grudnia minionego roku na pogotowie zadzwoniła sąsiadka. Podejrzewała co się dzieje w tym mieszkaniu. Kiedy zobaczyła wycieńczonego starca nie wahała się ani przez chwilę. Kiedy na miejsce z lekarzem przyjechała policja, syn był pijany w sztorc. Przyznał, że bił ojca, bo ten „załatwiał się pod siebie”. O tym, że sprawcą pobicia jest syn zeznała sama ofiara. W mieszkaniu panował ogromny bałagan.
 

Ojciec zmarł 15 grudnia. Lekarze robili, co mogli, ale organizm starszego mężczyzny był skrajnie wyniszczony. Nie chciały się goić rany. Zasinienia pod oczami, jak napisali medycy, typowe dla uderzeń pięścią.
Mariusz K. nie przyznał się do stawianych mu zarzutów.

(w)

  • Numer: 16 (626)
  • Data wydania: 13.04.04